- Odejście od partnerstwa strategicznego z Polską jest największym błędem Litwy popełnionym za prezydentury Dalii Grybauskaite - uważa jeden z czołowych litewski politologów, prof. Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Raimundas Lopata.
Lopata oceniał w rozmowie z litewskim portalem Delfi czwartkowe orędzie prezydent o stanie państwa. W czasie wystąpienia ani razu nie wspomniała o Polsce.
Dobre sądziedztwo
Grybauskaite w swym wystąpieniu zaznaczyła jedynie, że "dobre sąsiedztwo ma ogromną wartość". Odnotowała, iż "dobre sąsiedztwo jest wówczas, gdy kwitnie współpraca gospodarcza, a społeczności państw intensywnie współpracują". - To musi być nasz punkt odniesienia w ocenie jakości sąsiedzkich stosunków - powiedziała Grybauskaite. Według prezydent współpraca z państwami nordyckimi i bałtyckimi jest szansą dla Litwy na zdobycie doświadczenia i na jeszcze lepszą obronę swych interesów w Europie. Zdaniem politologa Tomasa Janeliunasa "trudno nie zauważyć, że mamy naprawdę napięte stosunki z Polską i staje się to zasadniczym problemem naszej polityki zagranicznej". Politolog uważa, że w obecnej sytuacji "być może należało poważniej spojrzeć na problem i przedstawić sposób rozwiązania tego kryzysu".
Przerwa w relacjach W wywiadzie dla tygodnika "Veidas", który się ukazał w miniony poniedziałek, prezydent Dalia Grybauskaite wyraziła opinię, że w stosunkach litewsko-polskich potrzebna jest przerwa, gdyż obecnie pewnych spraw między Wilnem i Warszawą nie można uregulować. "Lepiej zrobić pewną przerwę aniżeli próbować naprawić coś, co w tej chwili jest nie do naprawienia" - powiedziała Grybauskaite zapytana o stosunki litewsko-polskie.
Autor: mk/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY SA