Od gry w golfa w bazie amerykańskich sił powietrznych Andrews prezydent USA Barack Obama rozpoczął w sobotę świętowanie swoich 51. urodzin.
Ubiegający się o reelekcję 44. prezydent Stanów Zjednoczonych przebywa w swej rezydencji w Camp David w stanie Maryland, by w urodzinowy weekend wypocząć w gronie rodziny, przyjaciół i bliskich współpracowników. Oficjalna impreza urodzinowa, połączona ze zbieraniem funduszy na kampanię Obamy, odbędzie się dopiero 12 sierpnia w rodzinnym domu prezydenckiej pary na południu Chicago. Zwolennicy Obamy za wejściówkę na przyjęcie zapłacą nawet 40 tys. dolarów. Na urodzinach prezydenta w jego domu w Chicago pojawi się także para szczęśliwców wylosowanych spośród tych, którzy na kampanię Obamy wpłacili do końca sierpnia co najmniej trzy dolary. Losowanie to pomysł Pierwszej Damy Michelle Obamy, która aktywnie włączyła się w kampanię męża. Doskonały prezent? "Zwycięstwo na Florydzie" Rok temu Obama z rozmachem obchodził 50. urodziny także w Chicago. Na imprezie z udziałem prawie 2,5 tys. osób w klubie Aragon Ballroom prezydentowi odśpiewała "Happy Birthday" amerykańska piosenkarka i aktorka Jennifer Hudson. Na razie nie ujawniono kogo z celebrytów można spodziewać się w tym roku. Tradycyjne urodzinowe "Happy Birthday" odśpiewali Obamie jego zwolennicy już podczas wiecu w czwartek w Orlando na Florydzie, stanie uważanym za kluczowy w wyborach prezydenckich. - Będę obchodził swoje 51. urodziny w sobotę, ale Michelle uważa, że wyglądam na 50. - żartował Obama. -Zwycięstwo na Florydzie byłoby niezłym prezentem urodzinowym - dodał. Barack Obama urodził się 4 sierpnia 1961 roku. Na trzy miesiące przed wyborami szef państwa koncentruje się na swojej kampanii, która ma zapewnić mu drugą kadencję w Białym Domu. Po weekendowym odpoczynku w Camp David już w poniedziałek Obama powróci na szlak wyborczy.
Autor: dp//kdj / Źródło: PAP