Ambasador USA w Polsce Lee Feinstein po trzech latach urzędowania kończy swoją misję w naszym kraju. Decyzją prezydenta Baracka Obamy, nowym ambasadorem będzie Stephen D. Mull, w przeszłości m.in. doradca podsekretarza stanu USA i ambasador na Litwie.
"Biały Dom ogłosił dziś zamiar prezydenta Obamy nominowania Stephena D. Mulla na następnego ambasadora USA w Polsce" - napisała w wydanym oświadczeniu amerykańska ambasada.
Nie poinformowano, dlaczego dochodzi do tej zmiany, ani co teraz będzie robił dotychczasowy ambasador Lee Feinstein.
Uwielbia gołąbki
Ambasador w najnowszym dwutygodniku "Viva!" udzielił obszernego wywiadu, w którym opowiedział o swojej więzi z Polską. - Uwielbiamy nasze tutejsze życiem, kochamy Warszawę - czytamy. Razem z żoną podkreślał, jak wiele przyjaźni zawarł w stolicy podczas pełnienia swojej misji dyplomatycznej. - Mamy już tutaj z Elaine normalne, fajne przyjaźnie. (...) To nam się naprawdę udało. Nie łączą nas z tymi znajomymi interesy, oficjalne role, nie stykami się w pracy - mówi.
Lee Feinstein ma polskie korzenie. "Vivie!" wyznał, że jego dziadkowie urodzili się w Tarnopolu, jako poddani monarchii austro-węgierskiej. Zanim objął funkcję ambasadora w Warszawie, znał już podstawy języka polskiego. W wywiadzie nie krył uwielbienia do smaków swojego dzieciństwa. - Przepadałem za połączeniem słodko-kwaśnego smaku gołąbków (...). Za czekoladkami z nadzieniem galaretkowym, niepowtarzalnym ptasim mleczkiem. I zrozumiałem co znaczy polskie przysłowie: "Przez żołądek do serca" - mówił ambasador.
Z krajem swojej pracy zżył się do tego stopnia, że na jeden z meczy podczas Euro 2012 włożył podkoszulek z napisem "Polska Euro 2012".
Z polecenia Obamy
Po wygraniu wyborów prezydenckich Barack Obama w 2009 roku mianował Feinsteina ambasadorem w Polsce. W kręgach waszyngtońskich nominacja Feinsteina była odebrana z pewnym zaskoczeniem, ponieważ postrzegano go jako "człowieka Hillary Clinton".
Stephen D. Mull to doświadczony dyplomata. Wskazanie właśnie jego jako nowego ambasadora w Polsce również może budzić w waszyngtońskich kręgach pewne zdziwienie, ponieważ Mull był ambasadorem na Litwie (2003-2006) decyzją republikanina George'a W. Busha.
Stephen Mull pracował też w przeszłości w polskiej ambasadzie. Pełnił w niej funkcję radcy do spraw politycznych i wojskowych, gdy Polska przygotowywała się do wejścia do NATO w 1999 roku.
Autor: zś//gak / Źródło: tvn24.pl