Elżbieta Michałkiewicz z Zamościa walczy z rakiem pęcherza moczowego - codziennie musi przyjmować wiele leków, ale po ten najważniejszy w postaci wlewu jeździ do Warszawy. To ostatnia deska ratunku, kiedy pojawiają się przerzuty w drogach moczowych. - Nowy lek, który został wprowadzony do refundacji, dał on nadzieję na dłuższe życie. Dlatego, że jest to lek celowany - mówi.
Lek celowany został dobrany do konkretnej pacjentki - dociera do komórki rakowej i się do niej przykleja, a druga jego część wnika do środka. - Tam uwalnia drugi komponent, czyli cytostatyk, który od środka niszczy nowotwór - tłumaczy onkolog kliniczny prof. Jakub Żołnierek.
Drugi lek działa na konkretne uszkodzone geny, hamuje określone białka we wnętrzu komórki nowotworowej, które z kolei hamują namnażanie się komórek, czyli tworzenie przerzutów.
Znaczące wydłużenie życia pacjenta
Każdego roku w Polsce nowotwór dróg moczowych diagnozowany jest u ośmiu tysięcy pacjentów - u większości z nich z czasem pojawiają się przerzuty i to one dla lekarzy były największym wyzwaniem.
Leki, które trafiły do refundacji znacznie sytuację poprawiają. Prof. Jakub Żołnierek zwraca uwagę, że pacjent bez tych leków przeżywał około roku, a teraz ma szansę przeżyć "dwa lata i więcej". - To znaczące wydłużenie czasu - twierdzi.
Na tym polega postęp w onkologii. Nowoczesne leki nie dokonują cudów, po prostu wydłużają pacjentom życie.
Autorka/Autor: Marek Nowicki
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN