O. J. Simpson - była gwiazda futbolu amerykańskiego i oskarżony o morderstwo w głośnym procesie sprzed lat - został w Los Angeles ponownie zatrzymany. Policja zarzuca mu udział we włamaniu z bronią w ręku.
Były sportowiec włamania i rabunku miał dokonać w jednym z hoteli w Las Vegas. O zdarzeniu w niedzielę poinformował policję mężczyzna handlujący cennymi pamiątkami po wielkich sportowcach.
Według niego wśród skradzionych rzeczy były pamiątki związane z karierą O. J. Simpsona. Jak podała policja, we włamaniu uczestniczyło pięciu mężczyzn.
Simpson odrzuca oskarżenia. W rozmowie z dziennikarzem "Los Angeles Times" przyznał, że był w tym czasie w stolicy hazardu. Jak twierdzi, brał udział w spotkaniu w hotelu "Palace Station", na którym miał odkupić pamiątki sportowe, które mu skradziono. Były futbolista przyznał również, że towarzyszyło mu kilku przyjaciół. - Nie byli uzbrojeni - zapewnił.
Obecnie była gwiazda jest przesłuchiwana przez policję w Las Vegas.
W 1995 r. Simpson został uniewinniony w procesie, który odbył się szerokim echem w całych Stanach Zjednoczonych. Oskarżony był o zamordowanie byłej żony Nicole i jej przyjaciela Ronalda Goldmana. Większość Amerykanów nie wierzy w jego niewinność.
Źródło: PAP, TVN24, IAR