Nie chce wynajmować mieszkań lokatorom, którzy gotują mięso i ryby. Przeszkadza mu zapach

Źródło:
New York Times, New York Post
Nowy Jork
Nowy Jork
Reuters Archive
Nowy JorkReuters Archive

Właściciel dwóch nowojorskich apartamentów odmawia wynajmowania ich lokatorom, którzy gotują mięso lub ryby. Powód? Jest weganinem i nie chce, aby w budynku, w którym sam również mieszka, czuć było zapach produktów zwierzęcych.

Sprawę opisały w poniedziałek amerykańskie media, m.in. "New York Times" i "New York Post". Właściciel dwóch kosztownych apartamentów znajdujących się w Fort Greene na Brooklynie w Nowym Jorku, opublikował w Internecie za pośrednictwem agencji nieruchomości ogłoszenie z ofertą ich wynajmu. Jak podkreślają nowojorskie media, nie wynajmie ich jednak lokatorom, którzy przyrządzają mięso lub ryby. "Nawet w mieście, gdzie najemcy są skłonni zapłacić ceny, jak za rezydencję, aby mieszkać w apartamencie z wanną w kuchni lub w kawalerce tak wąskiej, że można dotknąć obu ścian jednocześnie, to bezmięsne podejście jest niespotykane" - zauważa "New York Times".

ZOBACZ TEŻ: Wskazano najmniej przyjazne miasta świata. Dwie europejskie metropolie w czołówce

Weganin nie chce wynająć mieszkania lokatorom, którzy gotują mięso i ryby

Według "New York Post" w ogłoszeniu o wynajmie został opisany jako "wspaniały wegański właściciel", jednak mieszka w tym samym budynku, co wynajmowane przez niego apartamenty, i "po prostu nie chce czuć zapachów innych niż roślinne". Agentka nieruchomości Andrea Kelly uściśla jednak w portalu, że mieszkanie nie jest przeznaczone tylko dla wegetarian czy wegan, a lokatorzy mogą zamawiać dania mięsne i rybne. Chodzi o to, by posiłki nie były przygotowywane na miejscu.

Jak wskazuje "New York Times", takie zastrzeżenie nie jest wbrew prawu. Wprawdzie, zgodnie z lokalną ustawą o prawach człowieka właściciele mieszkań nie mogą dyskryminować najemców ze względu na m.in. wiek, rasę, pracę czy orientację seksualną, ale w dokumencie nie ma mowy o preferencjach dietetycznych. Podobnie jest np. w przypadku palaczy, którym w Nowym Jorku można odmówić wynajmu mieszkania, bo nie jest to wprost zabronione.

Mieszkania znajdują się przy 90 South Oxford Street, oba mają po jednej sypialni i koszt ich wynajmu wynosi 4,5 tys. oraz 5,75 tys. dolarów. W ofercie podkreślono, że są "przestronne", "nasłonecznione" oraz mają "spektakularne widoki" i znajdują się w nich "detale z epoki". Na razie nie wiadomo ilu potencjalnych najemców oglądało oba apartamenty ani czy już ktoś je wynajął.

ZOBACZ TEŻ: Inflacja w USA spada jedenasty miesiąc z rzędu

Autorka/Autor:pb//am

Źródło: New York Times, New York Post

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock