W Bronksie, dzielnicy Nowego Jorku, wybuchł kolejny tragiczny pożar w ciągu zaledwie kilku dni. Jak podała nowojorska straż pożarna, rannych zostało 12 osób, w tym jedna ciężko.
Do pożaru doszło w czteropiętrowym budynku, położonym na rogu alei Commonwealth i Bronx River.
Jak podają lokalne media, ogień pojawił się najpierw w znajdującym się na parterze sklepie meblowym, a następnie bardzo szybko rozprzestrzenił się na cały blok, w którym znajduje się 12 mieszkań. Wszyscy mieszkańcy zostali ewakuowani. Trwa akcja ratunkowa. Miejscowa straż pożarna poinformowała, że na miejscu pracuje ponad 200 strażaków.
Over 200 #FDNY members continue to operate on scene this morning of a 6-alarm fire, 1547 Commonwealth Ave #Bronx pic.twitter.com/oKf3fWqlD2
— FDNY (@FDNY) 2 stycznia 2018
Gęsty dym
Nowojorska policja zaapelowała, aby omijać ten rejon miasta ze względu na gęsty dym, który spowił okolice miejsca zdarzenia.
To druga tego typu katastrofa w Bronxie w ciągu zaledwie kilku dni. Pod koniec ubiegłego roku doszło tam do największego i najtragiczniejszego pożaru w Nowym Jorku od kilkudziesięciu lat. Zginęło wówczas aż 12 osób, w tym czworo dzieci.
W okresie grudnia i stycznia w tym najludniejszym mieście w USA dochodzi do największej liczby pożarów.
Autor: momo//kg / Źródło: tvn24.pl, Fox 8