"Brzmi jak reklama wyprzedaży". Żarty i kpiny z kampanii promującej kraj

Źródło:
CNN, BBC
Auckland w Nowej Zelandii
Auckland w Nowej ZelandiiArchiwum Reuters
wideo 2/2
Auckland w Nowej ZelandiiArchiwum Reuters

Nowa kampania promująca turystykę w Nowej Zelandii wywołała falę krytyki. Zdaniem niektórych jej hasło, które można tłumaczyć jako "Wszyscy muszą iść/jechać!", brzmi jak reklama wyprzedaży. Innym skojarzyło się z brakiem toalet w miejscach, gdzie jest dużo turystów.

W niedzielę nowozelandzkie władze zainaugurowały nową kampanię promującą turystykę w kraju, której koszt wyniósł 500 tys. nowozelandzkich dolarów (ok. 1,1 mln zł). Stworzone w jej ramach plakaty przedstawiają ludzi podziwiających miejscowe krajobrazy. Towarzyszy im hasło, które brzmi: "Everyone must go!" ("Wszyscy muszą iść/jechać!") wraz z mniejszymi napisami "Nawet ty" i "Nie przegap".

ZOBACZ TEŻ: Góra stała się osobą prawną   

Fala żartów i kpin

Kampania szybko stała się obiektem żartów i kpin. Wielu internautów zwracało uwagę na to, że w zeszłym roku rekordowa liczba obywateli Nowej Zelandii wyjechała ze swojego kraju, a hasło kampanii o konieczności jechania zestawili z wysokimi wskaźnikami emigracji z kraju.

Polityczka opozycyjnej Partii Pracy Cushla Tangaere-Manuel oceniła zaś, że hasło "brzmi, jakbyśmy byli na wyprzedaży", a posłanka Partii Zielonych Celia Wade-Brown, że "Wszyscy muszą iść!" przywodzi na myśl "zapotrzebowanie na toalety w niektórych naszych popularnych turystycznych miejscach".

Kolejni politycy - już bardziej poważnie - zwrócili uwagę na obawy o nadwerężenie infrastruktury w razie dodatkowego napływu turystów oraz krytykowali rząd za wydawanie pieniędzy pochodzących z podatku turystycznego na cele marketingowe zamiast na ochronę dzikiej przyrody.

Turystyka w Nowej Zelandii

Turystyka jest bardzo ważnym sektorem nowozelandzkiej gospodarki. Przedstawiając kampanię, premier Christopher Luxon przekazał, że ma ona dotrzeć przede wszystkim do potencjalnych gości z Australii, których obecny poziom wynosi około 88 proc. liczby, którą odnotowano w 2019 roku. Ma także przyczynić się do wzrostu gospodarczego. "Ta kampania zachęci więcej naszych sąsiadów do dokonania rezerwacji już teraz i przyjazdu do nas" - przekazała zaś minister Louise Upston, odpowiadająca m.in. za turystykę. Niedawno rząd złagodził przepisy wizowe, które mają umożliwić odwiedzającym pracę zdalną.

ZOBACZ TEŻ: Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Autorka/Autor:pb//az

Źródło: CNN, BBC

Źródło zdjęcia głównego: AdobeStock