Donald Trump ma ogłosić w piątek nową strategię wobec Iranu i wypowiedzieć się na temat dalszego uczestnictwa USA w umowie z 2015 roku. Szef irańskiego parlamentu oświadczył, że bez USA układ się załamie. Przed skutkami ewentualnego wycofania się Waszyngtonu z porozumienia ostrzegł niemiecki minister spraw zagranicznych. O negatywnych konsekwencjach mówią także między innymi Chiny.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ma ogłosić w piątek nową strategię USA wobec Iranu.
W zeszłym tygodniu Trump oświadczył, że Iran nie wypełnił zobowiązań wynikających z porozumienia nuklearnego ze światowymi mocarstwami z 2015 roku i zapowiedział, że wkrótce poinformuje o swojej decyzji w sprawie dalszego uczestnictwa USA w tej umowie.
Laridżani: bez USA układ się załamie
Przewodniczący irańskiego parlamentu Ali Laridżani oświadczył w piątek, że jeśli Stany Zjednoczone wypowiedzą porozumienie nuklearne, będzie to oznaczało tego układu.
Laridżani, niegdyś główny negocjator do spraw nuklearnych, wypowiedział się w tym duchu na międzynarodowym forum parlamentarnym w Petersburgu. Dodał, że wycofanie się Waszyngtonu z układu może doprowadzić do globalnego chaosu - pisze agencja TASS.Iran ma nadzieję, że Rosja odegra rolę w rozwiązaniu sytuacji wokół porozumienia nuklearnego - powiedział Laridżani na spotkaniu z przewodniczącym Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, Wiaczesławem Wołodinem.W zeszłym tygodniu szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow oświadczył, że historyczne porozumienie powinno zostać zachowane w obecnej formie, a udział USA w tym układzie będzie znaczącym czynnikiem.
Szef MSZ Niemiec: groźba nowej wojny
W piątkowym wywiadzie dla gazet należących do Redaktionswerk Deutschland (RND) niemiecki minister spraw zagranicznych Sigmar Gabriel powiedział, że skutkiem wyjścia Stanów Zjednoczonych z porozumienia mogłoby być ponowne podjęcie przez Iran prac nad bronią atomową.
Według Gabriela Izrael odebrałby to jako bezpośrednie zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa i zagroziłby uderzeniami militarnymi.- Powróciłaby groźba nowej wojny - ostrzegł szef niemieckiej dyplomacji.Zdaniem Gabriela niebezpieczeństwo atomowego wyścigu zbrojeń dotyczy całego świata.
- Niektóre kraje mogą potraktować fiasko umowy z Iranem jako bodziec do przyspieszenia zabiegów o pozyskanie własnej broni atomowej - powiedział polityk niemieckiej SPD.- Jeżeli umowa z Iranem zostanie zerwana, można będzie pożegnać się z nadzieją na zawarcie umowy z Koreą Północną - ostrzegł Gabriel.
Pekin: umowa gwarancją pokoju i stabilizacji
Do respektowania porozumienia wzywają także Chiny.
- Uważamy, że ta umowa jest ważna w celu zagwarantowania międzynarodowego systemu nierozprzestrzeniania broni nuklearnej, a także pokoju i stabilizacji w regionie. Mamy nadzieję, że wszystkie strony będą dalej respektowały to porozumienie i wprowadzą je w życie - oświadczyła rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying.
Na mocy porozumienia z 2015 roku Iran zgodził się na ograniczenie swego programu nuklearnego w zamian za stopniowe znoszenie nałożonych na niego sankcji międzynarodowych.
Gdyby Trump ogłosił wycofanie się z porozumienia, Kongres USA miałby 60 dni, żeby zdecydować, czy ponownie nałożyć sankcje gospodarcze na Iran.W ostatnim czasie administracja Trumpa, która jest niechętna umowie podpisanej za prezydentury Baracka Obamy, nałożyła szereg sankcji na Iran, które nie są powiązane z jego działalnością nuklearną.
Autor: kg / Źródło: PAP