Norwegia przekazuje Ukrainie dodatkowe 2 tysiące granatników przeciwpancernych M72 – podała Agencja Reutera. Z kolei niemieckie media donoszą, że rząd Olafa Scholza chce przedstawić władzom w Kijowie listę fabrycznie nowej broni, którą Niemcy mogą dostarczyć Ukrainie.
Ministerstwo obrony Norwegii przekazało Ukrainie dodatkowe 2 tysiące granatników przeciwpancernych M72 w ramach drugiej tury pomocy wojskowej - podała w środę Agencja Reutera. "Wspomagamy Ukrainę w obronie przed rosyjską inwazją. Dostawa granatników została już zrealizowana, łącznie przekazaliśmy 4 tysiące sztuk M72" - poinformowano w komunikacie norweskiego resortu obrony.
Oprócz oferowania pomocy wojskowo-technicznej Ukrainie, Norwegia dołączyła również do sankcji Unii Europejskiej przeciwko Rosji. 18 marca władze w Oslo ogłosiły przyjęcie "najszerszego pakietu sankcji w historii Norwegii".
- Wprowadzamy zamrożenie aktywów i zakaz podróżowania wobec wskazanych osób oraz wstrzymujemy niektóre ułatwienia wizowe na wjazd do Norwegii, a także wstrzymujemy eksport, handel i transakcje, które mogłyby bezpośrednio wspierać rosyjskie siły zbrojne - przekazała minister spraw zagranicznych Norwegii Anniken Scharning Huitfeldt.
Media: Niemcy przedstawią Ukrainie listę systemów uzbrojenia
Według informacji "Spiegla", we wtorek sekretarze stanu ministerstw Niemiec i Ukrainy uzgodnili, że w ciągu najbliższych kilku dni przedstawią rządowi w Kijowie listę różnych systemów uzbrojenia. Następnie Ukraina ma sama zdecydować, jakiej broni potrzebuje.
Krótko po rozpoczęciu wojny ministerstwo obrony zwróciło się do niemieckiego przemysłu zbrojeniowego z zapytaniem, jakie systemy uzbrojenia można by szybko dostarczyć. Na podstawie otrzymanych odpowiedzi sporządzono listę zawierającą ponad 200 pozycji.
Według tygodnika lista obejmuje ewentualne dostawy broni o wartości 308 mln euro. Ponad połowę stanowią urządzenia zwiadowcze, takie jak noktowizory czy systemy radarowe, ale także ultranowoczesne mikrodrony wyposażone w zagłuszacze, które odcinają sygnał telefonii komórkowej. Około 40 mln przypada na broń ręczną, a niecałe 80 mln na sprzęt, taki jak kamizelki ochronne czy hełmy.
Federalna minister obrony Christine Lambrecht "nie ma zastrzeżeń" do dostaw - podaje "Sueddeutsche Zeitung", powołując się na ministerstwo. Jednak według informacji dziennika "Welt", Lambrecht mogła opóźnić dostawę broni.
Gazeta przekazała, że największa niemiecka firma zbrojeniowa Rheinmetall już 28 lutego wysłała do Ministerstwa Obrony listę dostępnych broni. Z dokumentów wynika, że Rheinmetall nie otrzymał odpowiedzi na listę swoich ofert przynajmniej do 25 marca, czyli przez prawie cztery tygodnie – informuje "Welt".
OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO:
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Army