Norwegia wykupuje wkładki w prasie w Afganistanie, zniechęcające mieszkańców tego kraju do emigracji - poinformował norweski rząd.
- Celem jest przekonanie ludzi, by nie wyprzedawali całego swojego majątku i nie oddawali się w ręce przemytników ludzi, bo ryzykują, że zostaną odesłani do kraju pochodzenia - powiedział wiceminister sprawiedliwości Joran Kallmyr.
Wkładka zatytułowana "Surowsze zasady imigracyjne w Norwegii", w języku dari i po angielsku, dostępna w jednym z dwóch afgańskich dzienników, wyjaśnia m.in., że Afgańczycy pochodzący z bezpiecznych regionów kraju albo dysponujący prawem pobytu w innym kraju, nie dostaną azylu i będą z Norwegii odsyłani. Przymusowo w razie konieczności.
Napływ przybyszów z Afganistanu
Norwegia odnotowała ostatnio wzrost liczby wniosków o azyl ze strony Afgańczyków: w ostatnich tygodniach dotarło ich do Norwegii nawet więcej niż Syryjczyków (2212 wobec 2138). Niektórzy z nich przebywali wcześniej przez pewien czas w Rosji i Norwegia postanowiła ich odsyłać tam, albo do Kabulu. Wcześniej Dania wykupiła ogłoszenia w prasie libańskiej, które miały zniechęcić Syryjczyków przebywających w obozach dla uchodźców w Libanie do przyjazdu do UE.
Autor: mk//rzw / Źródło: PAP