Terrorysta-samobójca dokonał w poniedziałek wieczorem zamachu w pobliżu policyjnego punktu kontrolnego w południowej części Bejrutu - poinformowały libańskie władze. 12 osób zostało rannych.
Ofiary to klienci pobliskiej kawiarni, którzy oglądali transmisję meczu piłkarskiego. Napastnik, który kierował samochodem-pułapką, zginął. Eksplozja spowodowała też duże szkody materialne, spłonęło kilka zaparkowanych w pobliżu samochodów.
Liban cierpi przez wojnę w Syrii
Południowy Bejrut to część miasta zamieszkana w większości przez szyitów oraz zwolenników radykalnego szyickiego ruchu Hezbollah.
Wzrost przemocy w Libanie ma związek z wydarzeniami w Syrii, gdzie reżim prezydenta Baszara Asada walczy obecnie z sunnicką rebelią. Hezbollahowie wspierali wojska Asada, narażając się tym samym sunnitom.
W piątek w ataku samobójczym w pobliżu libańsko-syryjskiej granicy rannych zostało 37 osób. Przywoływane przez Reutera źródła w libańskich służbach bezpieczeństwa mówią, że w Bejrucie trwa obława na dwóch potencjalnych zamachowców.
Autor: adso/tr / Źródło: PAP