W sobotę największy szpital w Gazie został ewakuowany - przekazuje agencja Associated Press. Placówkę miały opuścić już setki pacjentów, personelu medycznego i osób wysiedlonych w wyniku wojny Izraela z Hamasem. Izraelskie wojsko podejrzewa, że pod obiektem znajduje się centrum dowodzenia Hamasu i przeszukuje tunel, który znaleziono w placówce. Rzecznik sił zbrojnych Izraela Daniel Hagari przekazał, że przed armią stoją "cztery zadania".
Ewakuacja, która według Izraela była dobrowolna, pozostawiła w szpitalu jedynie izraelskich żołnierzy i niewielką liczbę pracowników służby zdrowia, którzy opiekują się pacjentami, którzy są zbyt chorzy, aby ich przewozić. Jak donosi Associated Press, podczas ewakuacji siły izraelskie przeszukały i przeskanowały twarze mężczyzn opuszczających placówkę i niektórych z nich zatrzymały.
- Wyszliśmy na muszce - powiedział przez telefon Associated Press Mahmoud Abu Auf, gdy on i jego rodzina opuścili zatłoczony szpital. - Czołgi i snajperzy byli wszędzie wewnątrz i na zewnątrz. Podkreślał. Rozmówca agencji podkreślał, że widział, jak żołnierze izraelscy zatrzymywali trzech mężczyzn.
Według sił izraelskich, pod szpitalem Al-Szifa w Gazie znajduje się centrum dowodzenia Hamasu. Hamas i personel szpitala zaprzeczają.
Wojsko bada odnaleziony w placówce tunel
W sobotę wieczorem rzecznik sił zbrojnych Izraela Daniel Hagari przekazał, że żołnierze pracują w szybie tunelu zlokalizowanego w szpitalu Al-Szifa. Zapowiedział, że wkrótce zostaną upublicznione dalsze informacje na ten temat.
Rzecznik przekazał, że przed armią stoją cztery zadania: uzyskanie informacji na temat zakładników przetrzymywanych przez Hamas, zlokalizowanie broni i pomieszczeń dowodzenia Hamasu, zlokalizowanie agentów Hamasu w okolicy oraz odkrycie i zniszczenie podziemnej infrastruktury Hamasu pod szpitalem. Armia poszukuje kryjówek Hamasu także w innych szpitalach Strefy Gazy. Zarówno Hamas jak i szpitale zaprzeczały twierdzeniom izraelskiej armii o istnieniu podziemnej infrastruktury tej organizacji pod lecznicami.
Poprzedniego dnia generał Jaron Finkelman stwierdził, że wojsko, które wchodziło do szpitali "widziało jasne dowody obecności Hamasu w szpitalach" i że organizacja terrorystyczna "cynicznie wykorzystuje" placówki medyczne. Hagari poinformował również, że na północy kraju, wojsko odpowiedziało ogniem na ostrzał prowadzony ze stanowiska Hezbollahu w Libanie.
Koszmar w szpitalu
W tym tygodniu agencja Rautera informowała, jak lekarze największego szpitala Strefy Gazy starali się uratować 36 wcześniaków, które z powodu braku zasilania przeniesiono z inkubatorów na normalne łóżka. Noworodki były pod opieką wyczerpanych psychicznie i fizycznie lekarzy. W placówce brakowało prądu, wody, żywności, lekarstw i sprzętu.
Na zdjęciach opublikowanych przez Reutersa widać drobne noworodki leżące po kilka na jednym na łóżku. Część owinięto w zielony materiał, by pomóc im utrzymać temperaturę ciała.
Źródło: PAP