Tunezyjska policja zapowiedziała w piątek w ramach przeciwdziałania islamskiemu terroryzmowi wzmożenie kontroli wszystkich osób, które pojawiają się publicznie w nikabach, z całkowicie zasłoniętymi twarzami, jak tego wymaga od kobiet muzułmańska ortodoksja.
Ten środek bezpieczeństwa policja uznała za konieczny ze względu na to, że członkowie ugrupowań dżihadystów, w tym także niekiedy należący do nich mężczyźni, ukrywają twarze pod nikabem.
Wzmożona działalność terrorystyczna
Ugrupowania te wzmogły swą działalność terrorystyczną od czasów tunezyjskiej rewolucji w 2011 roku. Posługują się często tak zwanym całkowitym nikabem, to jest zasłoną na twarz, w której pozostawiono tylko otwory na oczy.
Nikab częściowy nie zasłania czoła i oczu kobiety.
"Ministerstwo spraw wewnętrznych zapowiada, że przystąpi do wzmożonej kontroli wszystkich osób noszących nikab" - głosi komunikat umieszczony w piątek na Facebooku.
"Zastosowaliśmy ten środek z powodu zagrożeń terrorystycznych w kraju i wobec faktu, że nikab pomaga umknąć przed ręką sprawiedliwości" - wyjaśniło ministerstwo.
Nie można było nosić nikabu
Za czasów obalonego reżimu Zina el-Abidina Ben Alego, który nie tolerował żadnych przejawów islamizmu, władze nie pozwalały na noszenie nikabu.
Od rewolucji styczniowej 2011 roku kobiety mogą już nosić tę chustę na twarzy, ale kwestia ta nie przestaje być przedmiotem sporów między zsekularyzowaną a islamską częścią tunezyjskiego społeczeństwa.
Stabilizacji politycznej w Tunezji wciąż zagraża konfrontacja z ugrupowaniami dżihadystów, oskarżanymi o zamordowanie w 2013 r. dwóch liderów opozycyjnej lewicy.
Autor: kris\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wiki (CC BY-SA 3.0) | Bernard Gagnon