W nocy z soboty na niedzielę doszło do kolejnego ataku w Nigerii - tym razem na wioskę Chacho w stanie Sokoto. Według lokalnego radia Nigeria Info uzbrojeni napastnicy napadli na mieszkańców i uprowadzili łącznie co najmniej dziesięć osób.
W grupie porwanych znalazła się panna młoda i jej druhny. Według mediów w momencie ataku kobieta przygotowywała się do ceremonii ślubnej, która miała się odbyć tego samego dnia. Została porwana wraz z przyjaciółkami i innymi gośćmi, którzy jej towarzyszyli. Nigeryjskie radio podało, że był to "brutalny atak", wskutek którego jedna osoba została ranna. Jeden ze świadków przyznał, że służby bezpieczeństwa przybyły na miejsce zbyt późno, a napastnicy zdążyli uciec.
Porwanie w Nigerii
Później w niedzielę doszło do kolejnego ataku, który miał miejsce w wiosce Ejiba w centrum stanu Kogi. Napastnicy wtargnęli do kościoła w trakcie nabożeństwa, otworzyli ogień, a następnie porwali pastora, jego żonę i kilkoro wiernych. Zdarzenie potwierdził rzecznik lokalnych władz, cytowany przez BBC, ale nie był w stanie wskazać dokładnej liczby osób porwanych. Potwierdził, że trwają poszukiwania napastników.
Kingsley Femi Fanwo, komisarz ds. informacji stanu Kogi, wezwał miejsca kultu do "tymczasowego powstrzymania się od organizowania nabożeństw w rejonach szczególnie zagrożonych, dopóki sytuacja się nie poprawi"
Ataki w Nigerii
W ostatnich tygodniach w północnej i środkowej Nigerii dochodzi do częstych ataków, które wymierzone są głównie w szkoły i miejsca kultu. BBC zauważa, że nie jest pewne, kto stoi za porwaniami, ale według większości ekspertów są to grupy przestępcze, nazywane "bandytami", które oczekują zapłaty okupu w zamian za uwolnienie uprowadzonych. Choć przekazywanie okupu w takich sytuacjach zostało zakazane, to uważa się, że duże sumy pieniędzy nadal trafiają do porywaczy. Władze kraju wskazują zaś, że odpowiedzialni za napady są dżihadyści z Boko Haram i Państwa Islamskiego.
Do jednego z ostatnich głośnych ataków doszło 21 listopada, kiedy uprowadzonych zostało ponad 300 dzieci i nauczycieli ze szkoły katolickiej w miejscowości Papiri. Dziś nadal około 250 z nich uważa się za zaginionych. Według Amnesty International po serii porwań w całym kraju zamknięto prawie 20,5 tys. szkół.
Autorka/Autor: pb//az
Źródło: BBC, Nigeria Info, RFI, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock