W Malezji wrze. Sąd w Kuala Lumpur skazał grupę 12 muzułmanów na kary więzienia i grzywny za ostentacyjną paradę środkiem miasta z głową krowy na czele. Krowa przez hindusów jest uważana za święte zwierzę.
Protest przeciwko budowie nowej hinduskiej świątyni odbył się w sierpniu zeszłego roku w mieście Shah Alam w odpowiedzi na plany postawienia kościoła dla wyznawców hinduizmu. W meczecie grupka wyznawców Allaha skrzyknęła się i przemaszerowała pod siedzibę sułtanatu (odpowiednik urzędu wojewódzkiego) niosąc głowę martwej krowy.
Według tradycji hinduistycznej krowa jest istotą otoczoną kultem - przypisuje się jej boskie znaczenie.
Kary więzienia i grzywny
Najbardziej agresywny mężczyzna został skazany na tydzień odsiadki w malezyjskim więzieniu, a 11 pozostałych demonstrantów zostało skazanych na kary pieniężne od 1 tys. ringgitów (ok 320 dol.) do 3 tys. (ok. 960 dol.).
W Malezji za propagowanie nienawiści religijnej można dostać nawet do trzech lat więzienia.
Nasilenie wrogości
Protest muzułmanów doprowadził do wzrostu nieufności głównych mniejszości religijnych i etnicznych wobec siebie. W Malezji żyje ok 60 proc. muzułmanów, którzy żyją w nieustannym konflikcie z wieloreligijną mniejszością chińską oraz diasporą hinduską.
Do spięć często dochodzi na tle interpretacji prawa do wznoszenia kościołów różnych wyznań, które uzależnia ilość świątyń od wyznawców danej religii.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: EPA