Niemiecka prasa: bardziej klęska Milibanda niż wygrana Camerona


Niemieckie media piszą w piątek o niespodziewanym zwycięstwie konserwatystów Davida Camerona i klęsce Partii Pracy Eda Milibanda; przyczyn porażki laburzystów upatrują w sytuacji w Szkocji. Zdaniem komentatorów w 2017 r. dojdzie do referendum ws. UE.

"Wygrana Camerona, klęska Milibanda" - pisze "Der Spiegel". Miliband nie zrealizował swego celu wyborczego, jakim było zdobycie przez Partię Pracy największej liczby głosów. Zdecydowały wyniki w Szkocji.

Konserwatyści wygrali "ledwo, ledwo" - pisze "Sueddeutsche Zeitung". Zdaniem komentatora tej gazety Cameron będzie musiał pomimo wygranej "nasłuchać się wielu krytycznych uwag" od swoich partyjnych kolegów, gdyż jego zwycięstwo "nie jest wynikiem zadowolenia obywateli z jego polityki, lecz raczej słabości przeciwnika".

Cameron do tablicy

Cameron będzie musiał odpowiedzieć na pytanie, dlaczego znów - tak jak w 2010 r. - nie udało mu się uzyskać absolutnej większości. Jak pisze "SZ", w tych wyborach dobre wyniki gospodarcze "powinny były uskrzydlić partię". Gdy konserwatyści i liberałowie pięć lat temu obejmowali władzę, gospodarka tkwiła w głębokim kryzysie, a finanse państwowe były nadwyrężone. W zeszłym roku wzrost gospodarczy w Wielkiej Brytanii był szybszy niż w innych krajach UE, a bezrobocie spadło.

Wielu Brytyjczyków nie odczuwa jednak pozytywnych skutków wzrostu gospodarki - tłumaczy autor komentarza. Płace zaczynają dopiero wolno rosnąć, natomiast cięcia wydatków socjalnych są mocno odczuwalne. "Wielu biednych nie ma co włożyć do garnka" - zauważa komentator. Perspektywa kolejnych pięciu lat rządów konserwatystów wzbudza wśród tych ludzi lęk.

Partii Pracy nie udało się jednak wykorzystać tych obaw - twierdzi "SZ". Program wyborczy Milibanda skierowany był nie do politycznego centrum, lecz do przekonanych we własnych szeregach. Wyższe podatki dla bogatych, kontrola cen energii - to wszystko recepty z dawnych czasów old labour - tłumaczy "Sueddeutsche Zeitung".

Szkocki czynnik

"Die Welt" pisze o spektakularnym zwycięstwie Szkockiej Partii Narodowej w Szkocji, która dotąd była bastionem laburzystów. Partia Pracy "zmieciona z powierzchni" przez SNP; w Glasgow 20-letnia studentka zdetronizowała Douglasa Alexandra - ministra spraw zagranicznych w gabinecie cieni - zauważa gazeta.

"Głęboka polityczna przepaść, oddzielająca Szkocję od reszty wyspy, będzie rzucać w przyszłości głęboki cień na brytyjską unię" - pisze "Die Welt". Komentator prognozuje, że w 2017 roku zgodnie z zapowiedziami dojdzie do referendum w sprawie Unii Europejskiej. Cameron jest politykiem, którego przynajmniej znamy; znamy też jego polityczną linię - można w związku z tym rozpocząć poszukiwania kompromisu.

[object Object]
08.05.2015 | Konserwatyści zdobywają pełnię władzy w Wielkiej BrytaniiFakty TVN
wideo 2/7

Autor: //gak / Źródło: PAP

Raporty: