Stany Zjednoczone planują nałożenie sankcji na rosyjski statek do układania rur zaangażowany w budowę gazociągu Nord Stream 2 - poinformowało niemieckie ministerstwo gospodarki. Jednostka o nazwie Fortuna jest zakotwiczona na Morzu Bałtyckim w pobliżu Rostocku w północnych Niemczech.
Stany Zjednoczone planują nałożenie sankcji na rosyjski statek do układania rur zaangażowany w budowę gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec - przekazał niemiecki resort gospodarki. - Z żalem przyjmujemy do wiadomości tę zapowiedź - powiedział Reutersowi rzecznik ministerstwa w Berlinie.
Niemiecki dziennik biznesowy "Handelsblatt" poinformował wcześniej, że sankcje USA wejdą w życie we wtorek w ramach ustawy Countering America's Adversaries Through Sanctions Act (CAATSA). Sankcje zostaną nałożone na rosyjski statek do układania rur Fortuna i jego właściciela, KVT-RUS. Według danych Refinitiv dotyczących śledzenia statków Fortuna jest zakotwiczona na Morzu Bałtyckim w pobliżu Rostocku w północnych Niemczech.
Spór o Nord Stream 2
Projekt Nord Stream 2 jest punktem spornym między Moskwą a Waszyngtonem. Stanowisko USA w tej sprawie popierają w Europie min. Polska i Ukraina. Grupa stojąca za rurociągiem wstrzymała prace w grudniu 2019 roku ze względu na groźbę sankcji ze strony Waszyngtonu, mimo że projekt jest bliski ukończenia.
Rzecznik ambasady USA w Berlinie powiedział "Handelsblattowi", że Waszyngton będzie nadal podejmował "wszystkie niezbędne i odpowiednie kroki", aby zapobiec dokończeniu Nord Stream 2. - Chociaż nie komentujemy przyszłych sankcji, będziemy nadal wymieniać poglądy z sojusznikami i partnerami na temat potencjalnych kwestii sankcji - powiedział rzecznik. Dodał, że rząd USA liczy, iż Niemcy ponownie rozważą swoje stanowisko w sprawie Nord Stream 2.
Rzecznik rządu niemieckiego powiedział w poniedziałek dziennikarzom, że opinia Berlina na temat rurociągu pozostała niezmieniona, a mianowicie, że Nord Stream 2 to projekt sektora prywatnego. Rosyjski państwowy gigant gazowy Gazprom realizuje projekt wspólnie z zachodnimi partnerami Uniper, Wintershall, Engie, OMV i Shell.
Prezydent elekt USA Joe Biden sprzeciwiał się w przeszłości Nord Stream 2, ale nie jest jasne, czy po objęciu urzędu mógłby pójść na kompromis w tej sprawie. "Handelsblatt" zacytował rzecznika Nord Stream 2, który powiedział, że Unia Europejska i rządy w zainteresowanych krajach powinny chronić firmy przed wszelkimi sankcjami.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Nord Stream 2 / Paul Langrock