Były prezydent Niemiec Joachim Gauck stwierdził, że Niemcy nie mają prawa dyktować Ukrainie, co powinna robić jako kraj poszkodowany. W wywiadzie dla stacji ZDF powiedział, że do ostatniej chwili nie przypuszczał, że prezydent Rosji Władimir Putin będzie tak głupi, by rozpętać tę wojnę. Dodał, że "Niemcy miały okres myślenia życzeniowego" w stosunku do Rosji.
Portal dziennika "Welt", który cytuje fragmenty środowego wywiadu byłego prezydenta Niemiec dla stacji ZDF przypomina, że "Gauck jako prezydent federalny zawsze zachowywał dystans i krytycyzm wobec Rosji", między innymi zbojkotował zaproszenie na Igrzyska Olimpijskie w Soczi w 2014 roku i nigdy nie odbył wizyty państwowej w Moskwie.
- Niemcy muszą na nowo się nauczyć, że trzeba bronić wolności. Pacyfizm jest szlachetny, ale nie prowadzi do dobra, jedynie cementuje dominację nieludzkiego i zbrodniczego zła – stwierdził, krytykując list otwarty intelektualistów, którzy domagali się od Ukrainy zawieszenia broni w walce z Rosją.
Relacja na żywo: 141. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę
Gauck: Niemcy nie mają prawa dyktować Ukrainie, co powinna robić
82-letni były prezydent stwierdził, że Niemcy nie mają prawa dyktować Ukrainie, co powinna robić jako kraj poszkodowany, będący ofiarą ataku. - Negocjacje również nie mają w tej chwili żadnych perspektyw – dodał Gauck. Wyjaśnił, że gdyby to Niemcy zostały zaatakowane, wtedy on – jako były luterański pastor – także nie zawahałby się przed chwyceniem za broń w tak ważnej sprawie.
- Kim chcemy być? Chłodnymi obserwatorami? Czy tymi, którzy okazują solidarność z zaatakowaną ofiarą? – zapytał Gauck.
Jak ocenił, Niemcy "powinni się nauczyć na nowo jako społeczeństwo, że wolności trzeba bronić". Zauważył, że widać już zmiany i większą gotowość do obrony własnego kraju. Potwierdza to też zgoda rządu federalnego na zwiększenie wydatków na obronność – zauważył.
Gauck przypomniał, że w XX wieku społeczność międzynarodowa tworzyła prawa, ustalające, co jest słuszne, a co nie. "Coraz częściej ten oparty na wartościach i regułach porządek jest kwestionowany przez autorytarne siły i dyktatury", w coraz większym stopniu zastępowany jest przez prawo siły – dodał Gauck, nawiązując do postępowania Rosji i Chin.
Zdaniem byłego prezydenta Niemcy poradzą sobie z trudną jesienią i zimą. - Niemcy są nadal państwem opiekuńczym, nie przestaną pomagać nawet najbiedniejszym – przekonywał. - Przerwa w dobrobycie jest do przetrwania. W tym kraju żyją ludzie, którzy wiedzą, czym jest prawdziwa bieda, którzy doświadczyli najgorszego. Więc możemy zacisnąć zęby w sytuacji, w której nie możemy spełnić swoich marzeń i na wakacje pojechać tylko raz, zamiast dwa razy w roku – podsumował Gauck.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock