18 osób wyrzuconych z Bundeswehry za skrajnie prawicowe poglądy


Bundeswehra zwolniła ze służby za poglądy skrajnie prawicowe w minionych pięciu latach 18 osób, zarówno żołnierzy, jak i pracowników cywilnych - poinformował w poniedziałek rzecznik resortu obrony w Berlinie. Wojskowy kontrwywiad (MAD) bada obecnie 391 spraw.

Rzecznik ministerstwa Jens Flosdorff powiedział dziennikarzom, że liczba takich przypadków spadła po likwidacji w 2011 roku powszechnego obowiązku służby wojskowej. Wcześniej MAD potwierdzał ich rocznie średnio 40, od 2012 r. to średnio cztery w roku.

Od lipca kandydaci na żołnierzy zawodowych sprawdzani są przez służby przed przyjęciem do wojska.

Skandal w armii

Niemiecką opinię publiczną zbulwersowało zatrzymanie w kwietniu porucznika Franco A., któremu prokuratura zarzuciła przygotowywanie zamachu terrorystycznego na niemieckich polityków. Zdaniem prokuratury 28-letni oficer ma skrajnie prawicowe poglądy, a motywem jego działania była nienawiść do cudzoziemców. Oficer prowadził podwójne życie, udając uchodźcę z Syrii. Przeprowadzona po wykryciu tego skandalu kontrola wykazała, że w niektórych koszarach Bundeswehry znajdowały się pomieszczenia z pamiątkami po Wehrmachcie: portrety żołnierzy, hełmy i broń. Szefowa resortu obrony Ursula von der Leyen przypomniała wtedy żołnierzom, że Wehrmacht nie może być traktowany przez Bundeswehrę jako element tradycji. - Jedynym wyjątkiem są przypadki oporu (wobec Hitlera). Poza tym Wehrmacht nie ma nic wspólnego z Bundeswehrą - powiedziała von der Leyen.

Autor: tmw/adso / Źródło: PAP