Nie żyje "Fidelito", najstarszy syn Fidela Castro


W wieku 68 lat zmarł najstarszy syn byłego przywódcy Kuby Fidela Castro, Fidel Castro Diaz-Balart - poinformowały kubańskie media. "Fidelito" lub "mały Fidel", nazywany tak ze względu na niezwykłe podobieństwo do ojca, od kilku miesięcy leczył się na depresję.

"Castro Diaz-Balart, który ze względu na ciężką depresję przez kilka miesięcy znajdował się pod opieką grupy lekarzy, dziś rano popełnił samobójstwo" - napisano na prorządowej kubańskiej stronie Cubadebate.

Jak poinformował oficjalny dziennik "Granma", 68-letni Diaz-Balart był początkowo leczony w szpitalu, a następnie w warunkach domowych.

Śmierć syna byłego przywódcy rewolucji to dla Kubańczyków wielkie zaskoczenie - pisze BBC. Życie prywatne członków rodziny Castro jest bowiem z reguły trzymane z dala od opinii publicznej. Jak podkreśla brytyjski portal, niemal nikt na wyspie nie miał pojęcia o chorobie Castro Diaz-Balarta.

"Mały Fidel"

"Fidelito" lub "mały Fidel", nazywany tak ze względu na niezwykłe podobieństwo do ojca, cieszył się najwyższą pozycją publiczną spośród wszystkich dzieci kubańskiego rewolucjonisty.

Urodził się w 1949 roku. Jego matką była pochodząca z kręgów kubańskiej arystokracji Mirta Diaz-Balart, którą Castro poślubił zanim zaczął działalność rewolucyjną i walkę z reżimem dyktatora Fulgencio Batisty.

Po rozwodzie rodziców "mały Fidel” wyjechał wraz z matką do Stanów Zjednoczonych, gdzie spędził kilka lat, nim jego ojciec zdołał ściągnąć go z powrotem na Kubę.

Ta historia wyjaśnia, dlaczego część jego rodziny ze strony matki należy do najzagorzalszych krytyków i największych wrogów Fidela Castro wśród kubańskiej społeczności w USA. Wśród jego krewnych są członek Izby Reprezentantów Mario Diaz-Balart czy były amerykański kongresmen Lincoln Diaz-Balart.

Sam "Fidelito” był wierny rewolucyjnym ideałom Fidela Castro, choć - jak zaznacza BBC - w ostatnich latach był już "zmęczony” zarówno życiem w cieniu ojca, jak i niezadowolony z odsunięcia go od podejmowania decyzji i zarządzania źródłami energii.

Naczelny fizyk Kuby

Diaz-Balart zdobył wyższe wykształcenie w ZSRR. Był fizykiem specjalizującym się w fizyce nuklearnej i doradcą ds. naukowych Rady Państwa, a także wiceprezesem Akademii Nauk Kuby.

W latach 1980-1992 sprawował funkcję przewodniczącego narodowego programu nuklearnego, był także inicjatorem rozwoju elektrowni atomowej na Kubie.

Po 12 latach Hawana wstrzymała te prace ze względu na brak funduszy powiązany z upadkiem ZSRR - znaczącego źródła finansowania kubańskich inwestycji. Wówczas syn Fidela Castro na długi czas wycofał się z życia publicznego.

Autor: momo//kg / Źródło: PAP/Havana Times