Rebecca Bredow nie zgodziła się zaszczepić dziewięcioletniego syna, mimo że wcześniej ustaliła to z ojcem chłopca.
W stanie Michigan rodzice mają prawo nie szczepić swoich dzieci ze względu na swoje przekonania, ale Rebecca Bredow trafiła przed sąd z powodu złamania umowy z ojcem dziecka. Razem z mężem zdecydowali, że jedynie odłożą szczepienia dziecka w czasie, ale nie zrezygnują z nich.
Para rozstała się w 2008 roku, ale dzielili się opieką nad synem. Mimo, że kobieta zmieniła zdanie dotyczące szczepienia, mężczyzna wciąż chciał przeprowadzenia procedury.
"Wolałabym siedzieć za kratkami"
Matka dwojga dzieci została skazana w środę za obrazę sądu po tym jak w zeszłym tygodniu zlekceważyła nakaz sądowy nakazujący zaszczepienie jej syna. Sędzia uzasadniał, że mimo iż matka jest głównym opiekunem dziecka, to ojciec ma również prawo do decydowania.
- Wolałabym siedzieć za kratkami za to, w co wierzę, niż poddawać się czemuś, w co zdecydowanie nie wierzę - mówiła Bredow w sądzie.
Byłemu mężowi kobiety przyznano tymczasową opiekę nad dzieckiem, aby mógł go zaszczepić.
Autor: mart\mtom / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock