Droga do prezydentury wiedzie przez księgarnię. Sarkozy napisał, czego żałuje

Sarkozy napisał książkę
Sarkozy napisał książkę
TVN24 Biznes i Świat
Sarkozy chciałby wrócić do Pałacu ElizejskiegoTVN24 Biznes i Świat

Nicolas Sarkozy, który w 2017 r. najpewniej znów będzie ubiegał się o prezydenturę, przyznaje w nowej książce "La France pour la vie" ("Francja na całe życie"), że popełniał błędy i zirytował część wyborców w czasie swej kadencji 2007-12. Książka pojawi się w księgarniach w poniedziałek.

Sarkozy, który przegrał w 2012 r. z Francois Hollande'em wyścig o prezydenturę, na razie publicznie nie zdradzał, czy będzie ponownie kandydował, ale - jak wskazuje agencja Reutera - ostrożnie wyreżyserowane wydanie książki jest szeroko postrzegane jako "wystrzelenie salwy rozpoczynającej kampanię wyborczą".

Przegrana w 2012 r. "skłoniła mnie do przemyśleń, co mogłem zrobić inaczej, zarówno w sprawie przeprowadzenia reform, jak i sprawowania urzędu głowy państwa" - pisze Sarkozy. W publikacji lider centroprawicowej partii Republikanie przyznaje, że niemądre z jego strony było świętowanie zwycięstwa w wyborach z 2007 r. na luksusowym jachcie francuskiego miliardera Vincenta Bollore. W podobny sposób ocenia swe słowa "Spadaj, palancie!", wypowiedziane w 2008 r. w czasie targów rolniczych w Paryżu do mężczyzny, który nie chciał podać mu ręki. Słowa te, nagłośnione dzięki filmowi wideo w internecie, nadszarpnęły mocno reputację Sarkozy'ego. "Jeśli chce się być prezydentem, trzeba przypatrywać się każdemu, każdego szanować i każdym się interesować" - przyznaje. Sarkozy żałuje, że "opóźnił reformy, które powinny być wprowadzane od pierwszych dni jego pięcioletniej kadencji". Przywołuje tu sprawę zmiany tygodniowego czasu pracy, ustalonego na poziomie 35 godzin. Sarkozy mocno uelastycznił obowiązujące przepisy, umożliwiając wydłużenie czasu pracy w myśl zasady "Pracować więcej, zarabiać więcej", ale formalnie nie zniósł 35-godzinnego tygodnia. Przywódca konserwatystów twierdzi, że pomimo obaw co do wprowadzonych przez socjalistów przepisów dotyczących legalizacji małżeństw tej samej płci, nie będzie ich unieważniał.

Walka o prezydenturę

"Publikując tę książkę, Nicolas Sarkozy nie prezentuje swoich wspomnień, oferuje raczej rachunek sumienia w celu ewentualnego powrotu do władzy" - komentuje w piątek konserwatywny dziennik "Le Figaro". Niedawny sondaż pokazuje, że trzy czwarte ankietowanych uważa, iż czas 61-letniego Sarkozy'ego minął. Według innego badania opinii jego partyjny rywal Alain Juppe jest dwukrotnie bardziej popularny od słynnego "Sarko". W listopadzie odbędą się prawybory w partii Republikanie, które wyłonią kandydata francuskich konserwatystów w wyścigu do Pałacu Elizejskiego.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: