Iran zaatakował rakietami amerykańską bazę Al Udeid w Katarze w odwecie za amerykańskie ataki. Źródła izraelskie przekazały, że Iran wystrzelił dziesięć rakiet. Ministerstwo obrony Kataru poinformowało jednak, że jego obrona przeciwlotnicza skutecznie przechwyciła pociski. Dodano, że nie ma ofiar, baza została ewakuowana wcześniej.
Amerykański dziennik "New York Times" podał, że Iran skontaktował się z Katarem i uprzedził go o planowanym ataku, aby ograniczyć ofiary.
Teheran "musiał dać wszystkim stronom możliwość ucieczki"
"NYT", cytując irańskich urzędników, podał, że Teheran "musiał przeprowadzić atak odwetowy na USA, ale w taki sposób, aby dać wszystkim stronom możliwość ucieczki".
Przedstawiciele irańskich władz zwrócili uwagę w rozmowie z "NYT", że jest to podobna strategia do zastosowanej w 2020 roku, gdy Iran poinformował z wyprzedzeniem Irak, że uderzy rakietami balistycznymi w amerykańską bazę w tym kraju w ramach odwetu za zabicie wysokiego rangą irańskiego generała.
Wiedzieć zawczasu miał też Waszyngton
Portal Axios podał, że także administracja prezydenta USA Donalda Trumpa wiedziała zawczasu o planowanym irańskim ataku.
Wysokiej rangi urzędnik poinformowało zaś agencję Reuters, że Iran poinformował USA dwoma kanałami dyplomatycznymi o ataku kilka godzin przed przeprowadzeniem go.
Autorka/Autor: mjz, akr/kab
Źródło: PAP