Premier Izraela Benjamin Netanjahu wyraził przekonanie, że po środowym spotkaniu prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem zaczną następować pozytywne zmiany, jeśli chodzi o negocjacje pokojowe z Palestyńczykami.
- Pragnę przedyskutować z prezydentem Trumpem najlepsze opcje prowadzące do pokoju (z Palestyńczykami) - powiedział Netanjahu podczas czwartkowych rozmów z rumuńskim premierem Sorinem Grindeanu przebywającym z oficjalną wizytą w Izraelu.
- Oczekuję, że uda się doprowadzić do zmiany i zacząć dążyć do autentycznego pokoju - oświadczył szef izraelskiego rządu.
Izrael "gotów na autentyczny pokój"
W tej wypowiedzi Netanjahu znalazła się jednak również sugestia, że prezydent Palestyny kłamał, kiedy zapewniał Trumpa, że "Palestyńczycy wychowują swe dzieci w duchu pokoju".
- Słyszałem, jak prezydent Abbas mówił wczoraj, że Palestyńczycy wychowują dzieci w duchu pokoju. To, niestety, nie jest prawda. Oni nadają swym szkołom imiona sprawców masowych morderstw i opłacają terrorystów - oskarżał palestyńskiego przywódcę premier Izraela.
Netanjahu jednocześnie zapewniał, że Izrael "jest zawsze gotów (podjąć negocjacje pokojowe)". - Zawsze gotów na autentyczny pokój - dodał premier.
Spotkanie Trump-Abbas
Trump i Abbas odbyli w środę w Białym Domu pierwsze oficjalne spotkanie, podczas którego prezydent USA zaproponował swe mediacje w sprawie przyszłych bezpośrednich rozmów między Izraelczykami i Palestyńczykami.
Abbas ze swej strony apelował do prezydenta USA o podjęcie starań o zakończenie izraelskiej okupacji terytoriów palestyńskich i podkreślił, że każde rozwiązanie musi być oparte na istnieniu dwu państw w granicach sprzed wojny z 1967 roku.
Autor: mart/sk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CC BY 3.0 Wikipedia | kremlin.ru