NATO wysyła swojego człowieka do Bengazi


NATO ma zamiar wysłać przedstawiciela do Bengazi w celu nawiązania kontaktów politycznych z przeciwnikami pułkownika Muammara Kaddafiego - poinformowała rzeczniczka Sojuszu. W Libii toczą się zacięte walki. Siły rządowe atakują port w Misracie, a na wschodzie kraju rebelianci odnoszą pewne sukcesy. Władze w Trypolisie poprosiły Rosję o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Rebelianci w Misracie bronią przed atakiem wojska port, który ma kluczowe znaczenie. To właśnie tamtędy do oblężonego miasta za pomocą statków docierają zapasy. Po stronie powstańców ma być co najmniej 3 zabitych i 10 rannych. Rzecznik rebeliantów powiedział, że w wyniku ostrzału artyleryjskiego zniszczonych zostało kilkanaście samochodów oraz dwa magazyny ze sprzętem elektrycznym i elektronicznym.

Jeszcze w poniedziałek powstańcy twierdzili, że siły Kaddafiego, które przez dwa miesiące oblegały Misartę, zostały wyparte z miasta. Jednak już we wtorek wojska reżimowe zaatakowały od strony wschodniej, usiłując przejąć kontrolę nad portem.

Na wschodzie kraju, na froncie rozdzielającym część Libii opanowanej przez rebelię a terenami utrzymywanymi przez wojsko, dochodzi do ograniczonych starć. Rebelianci pochwalili się odbiciem wioski Al Majabira, gdzie mieli zabić i pojmać kilku żołnierzy.

Dyplomatyczne zabiegi

Reżim Kaddafiego podjął pewne kroki na arenie międzynarodowej. Władze w Trypolisie zwróciły się do Rosji o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z "zachodnią agresją".

Posiedzenie miałoby być poświęcone omówieniu "niepohamowanej kolonialnej i krzyżowej agresji, uderzającej w libijskie cele cywilne" - napisała państwowa agencja Jana, dodając, że agresorzy "próbowali wziąć na cel przywódcę Muammara Kaddafiego, łamiąc dwie rezolucje Rady Bezpieczeństwa i porozumienia międzynarodowe".

Z drugiej strony NATO zapowiedziało wysłanie swojego przedstawiciela do stolicy rebelii Bengazi. - Celem jest poprawienie i wzmocnienie relacji politycznych z Narodową Radą Libijską (NRL) - powiedziała rzeczniczka NATO. Carmen Romero dodała, że konkrety dotyczące funkcji reprezentanta Sojuszu pozostają do ustalenia.

Pragnący zachować anonimowość przedstawiciel NATO poinformował, że kwestia ta może zostać poruszona w środę na spotkaniu w siedzibie sojuszu ambasadorów 28 państw członkowskich. Według rozmówcy agencji reprezentant NATO w Bengazi będzie miał rolę "nieformalnego łącznika" z opozycją, lecz nie będzie brał udziału w koordynowaniu akcji NATO.

Źródło: PAP