Stały przedstawiciel Rosji przy NATO Aleksandr Gruszko ostrzegł, że Moskwa odpowie na zwiększanie sił Sojuszu w pobliżu rosyjskich granic. W wywiadzie telewizyjnym oświadczył, że przez politykę konfrontacji z Rosją NATO szkodzi swym interesom. - W istocie rzeczy NATO samo strzeliło sobie w stopę, zrywając praktyczną współpracę w sferach wspólnych interesów - powiedział Gruszko.
Gruszko zaznaczył, że rozmieszczenie sił NATO w Europie Wschodniej nie może pozostać bez odpowiedzi. Podkreślił, że Rosja nie może narażać na szwank interesów swego bezpieczeństwa, lecz nie sprecyzował, jakie kroki może w związku z tym podjąć Kreml - pisze agencja Associated Press. Zdaniem przedstawiciela FR, prowadząc politykę konfrontacji z Rosją, NATO zadaje cios własnym interesom bezpieczeństwa. - W istocie rzeczy NATO samo strzeliło sobie w stopę, zrywając praktyczną współpracę w sferach wspólnych interesów. Widzimy to dziś obserwując falę imigrantów, którzy dążą do Europy, i to, co się dzieje na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej - oświadczył Gruszko w wywiadzie dla kanału tv Rossija 24. Jego zdaniem przeliczyli się ci, którzy opowiadali się za całkowitym zerwaniem stosunków z Rosją, w tym w ramach Rady Rosja-NATO, sądząc, że Rosja znajdzie się w izolacji, co okazało się iluzoryczne. Gruszko podkreślił, że Moskwa nie cierpi na brak partnerów.
"Sojusz powinien zmienić politykę"
Nawiązując do perspektyw przywrócenia dialogu między Rosją a Sojuszem Północnoatlantyckim, Gruszko podkreślił, że "Sojusz powinien zmienić politykę, gdyż niemożliwością jest prowadzenie jakiegoś treściwego dialogu, gdy kraj twój jest uważany za zagrożenie dla bezpieczeństwa, za kraj, który należy powstrzymywać". Decyzje związane ze wzmocnieniem wschodnioeuropejskiej części Sojuszu to reakcja na aneksję Krymu przez Rosję i wybuch konfliktu na wschodniej Ukrainie. Prezydent USA Barack Obama potwierdził w ubiegłym tygodniu, że Stany Zjednoczone chcą wydać w 2017 roku 3,4 mld USD na wzmocnienie wojskowej obecności w Europie Wschodniej, w tym na znaczne zwiększenie ilości ciężkiego uzbrojenia, pojazdów opancerzonych i innego sprzętu w należących do NATO krajach Europy Środkowej i Wschodniej.
Autor: mw\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru