Źródło: sxc.hu
30-letnia kobieta podczas odprowadzania na samolot kolegi na międzynarodowym lotnisku w Miami, postanowiła sobie zażartować. Narysowała bombę na jego walizce i podpisała rysunek "bum".
Walizkę udało się nadać na bagaż, ale pracownicy linii Santa Barbara zauważyli podejrzany rysunek. Myśląc, że to faktycznie ładunek wybuchowy, zarządzili ewakuację terminala. Pozostawał on zamknięty przez około godzinę.
Kobieta została aresztowana. Przyznała, że był to tylko dowcip. Zarzuca się jej nieuzasadnione wszczęcie alarmu bombowego. Poniesie też koszt przerwania obsługi pasażerów na lotnisku.
Źródło: msnbc.com
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu