Mocniejszy i groźniejszy od heroiny. "Benzo zabije mnóstwo ludzi"

Źródło:
VICE

W Kanadzie i Stanach Zjednoczonych, przez które przechodzi właśnie największa w historii fala zgonów spowodowanych narkotykami, pojawiły się nowe nielegalne substancje. Są o wiele bardziej niebezpieczne niż heroina. Liczba uzależnionych osób, które umierają z przedawkowania, idzie w setki tysięcy.

Za większość śmiertelnych przedawkowań w Kanadzie i USA odpowiada obecnie fentanyl. Ten 50-krotnie mocniejszy od heroiny syntetyczny opioid w ciągu ostatniej dekady uśmiercił co najmniej ćwierć miliona ludzi. Zdaniem dilerów, ekspertów od uzależnień oraz osób uzależnionych, z którymi rozmawiała reporterka VICE News Marisha Krishnan, fentanyl jest jednak stosunkowo bezpieczny. Przynajmniej w porównaniu z tym, co niedawno pojawiło się na amerykańskim czarnym rynku.

Wiele wskazuje na to, że już wkrótce określenie "kryzys opioidowy" przestanie obowiązywać i będziemy mówić o kryzysie "polisubstancjalnym", jak sugeruje Krishnan. Dostępną nielegalnie heroinę i fentanyl zaczęto bowiem wbogacać rozmaitymi środkami chemicznymi.

"Benzo zabije mnóstwo ludzi"

Jak wykazały sekcje zwłok, aż co trzeci przypadek śmiertelnego przedawkowania narkotyków w Kolumbii Brytyjskiej (prowincja Kanady) w marcu spowodowany był narkotykiem zwanym potocznie "benzo". To mieszanka fentanylu i benzodiazepin, czyli silnych środków uspokajających. Odurzeni nią ludzie bywają wykorzystywani seksualnie lub okradani, zdarza im się też uczestniczyć wypadkach samochodowych, a po wytrzeźwieniu niczego nie pamiętają. - "Benzo" zabije mnóstwo osób. Jest wszędzie, to już się zaczęło - mówi cytowana przez VICE kanadyjska dilerka Keisha. Według niej początkowo nikt nie wiedział o dodatku z benzodiazepin. Wiadomo było tylko, że pojawił się nowy silny narkotyk, a ludzie szybko się uzależnili.

Tymczasem w Filadelfii (USA) we wszystkich zatrzymywanych obecnie przez służby próbkach fentanylu i heroiny wykrywana jest ksylozyna - środek uspokajający wykorzystywany w weterynarii. Sprzedaje się go pod nazwą "tranq", od angielskiego wyrazu "tranquilizer" oznaczającego właśnie środek uspokajający. Uzależnione od nowej mieszanki osoby zgłaszają pojawianie się ropiejących wrzodów na skórze, i to nie tylko w miejscu wkłucia się w żyłę. Niektórym trzeba było amputować kończyny. - Od [heroiny] trudno się rozchorować. To było nic - mówi VICE anonimowy użytkownik substancji. - Fentanyl był trochę gorszy, ale dopiero ten "tranq"… Czujesz, że zaraz dosłownie umrzesz.

Skąd się biorą nowe narkotyki

Nie wiadomo na pewno, skąd w narkotykach chemiczne dodatki, ale jednym z głównych podejrzanych są chińskie fabryki. Wiadomo też, że gdy administracji Donalda Trumpa udało się wymusić na Chinach zakaz eksportu fentanylu i jego pochodnych, meksykańskie kartele zaczęły go syntetyzować z chińskich półproduktów i dostarczać do USA. Zmniejszona chwilowo podaż fentanylu przyczyniła się również do popularyzacji innych substancji odurzających, w tym ksylazyny. Prawo i służby za tym nie nadążają. - Producenci [narkotyków] będą zawsze o krok naprzód. Nie da się skontrolować każdego związku chemicznego, jaki powstaje - mówi Nicole Cook z Center for Advanced Defense Studies, waszyngtońskiej organizacji non profit zajmującej się bezpieczeństwem międzynarodowym. Tymczasem wystarczy zmienić tylko drobny element w już istniejącej substancji, by uzyskać nowy, teoretycznie legalny już produkt.

Administracja Joe Bidena przeznaczyła na niwelowanie szkód spowodowanych kryzysem opioidowym rekordowe 85 mln dolarów. Środki przeznaczono głównie na leczenie i służby mundurowe mające skupić się na przerywaniu łańcuchów dostaw nielegalnych substancji. Sami uzależnieni twierdzą natomiast, że do ograniczenia liczby zgonów z przedawkowania najbardziej przyczyniłby się obecnie dostęp do aptecznych, bezpieczniejszych alternatyw dla narkotyków sprzedawanych na ulicy oraz tworzenie miejsc, gdzie można by legalnie zażywać środki odurzające i w razie potrzeby uzyskać natychmiastową pomoc. Tego jednak plany amerykańskiego rządu nie przewidują.

W 2021 r. liczba śmiertelnych przypadków przedawkowania w USA przekroczyła 107 tysięcy, bijąc kolejny rekord. Od 1999 r. z powodu narkotyków zmarło już ponad milion Amerykanów.

Autorka/Autor:bc//mro

Źródło: VICE

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock