Napastnik z Newtown zastrzelił się dopiero, gdy przybyła policja. Chciał zabić więcej?


20-letni Adam Lanza, który w piątek zastrzelił 20 dzieci i 6 dorosłych w szkole podstawowej w Newtown, popełnił samobójstwo, gdy zorientował się, że na miejsce przybyła policja - powiedział w niedzielę gubernator Connecticut Dannel Malloy w telewizji ABC. Według agencji AP może to oznaczać, iż Lanza planował jeszcze większą masakrę, ale został powstrzymany.

Motywy, którymi kierował się sprawca, pozostają nieznane. Policja nie znalazła żadnych listów czy dzienników, które mogłyby rzucić światło na tę tragedię - pisze Associated Press, powołując się na anonimowego przedstawiciela organów ochrony porządku.

Zastrzelił 26 osób, potem zabił się sam

Ustalono, że Lanza zastrzelił matkę w domu, po czym, uzbrojony w dwa pistolety i karabin, pojechał do szkoły jej samochodem, wdarł się do środka wybijając okno i zaczął strzelać. Jego ofiary to sześć kobiet, 12 dziewczynek i ośmiu chłopców. Do identyfikacji ofiar użyto zdjęć, żeby choć trochę oszczędzić rodzinom szoku - ujawnił lekarz medycyny sądowej Wayne Carver. Nie potwierdziły się pierwsze doniesienia, według których matka zabójcy była nauczycielką w szkole, w której doszło do masakry. Władze poinformowały, że Adam Lanza nie miał w przeszłości żadnych konfliktów z prawem. Według anonimowych przedstawicieli organów ochrony porządku cierpiał na zaburzenia osobowości - tzw. zespół Aspergera, będący łagodną formą autyzmu.

Autor: nsz//bgr / Źródło: PAP

Raporty: