Prezydent Władimir Putin nakazał pełną gotowość Flocie Północnej oraz wojskom powietrznodesantowym w ramach niezapowiedzianych ćwiczeń. W niezapowiedzianych manewrach ma wziąć udział 40 tysięcy żołnierzy i 41 okrętów, w tym 15 podwodnych. Minister obrony Rosji stwierdził równocześnie, że "nowe zagrożenia" wymagają "zwiększonych możliwości militarnych".
Głównym celem manewrów ma być testowanie zdolności bojowej wojska w rejonach arktycznych. W minionym tygodniu Flota Północna już była wysyłana na ćwiczenia, ale miały one bardzo małą skalę. Brał w nich udział jedynie jeden większy okręt, korweta Ajsberg, oraz kilka samolotów.
Z dzisiejszej informacji wynika jednak, że w morze tym razem ma wyjść większa część Floty Północnej. 41 okrętów to praktycznie całe istotne siły Rosjan na Dalekiej Północy.
Równocześnie z ogłoszeniem ćwiczeń minister obrony Siergiej Szojgu stwierdził, że Rosja musi rozbudowywać swoje wojsko. - Nowe wyzwania i zagrożenia dla bezpieczeństwa wymagają zwiększenia możliwości militarnych Rosji - powiedział.
Morska siła Rosji
Flota Północna jest najpotężniejszą z czterech, tworzących rosyjskie siły morskie. Jej główną siłą są atomowe okręty podwodne, których większość skupiono właśnie w bazach na półwyspie Kola, w okolicach Murmańska. W swoim składzie ma też dwa największe i najczęściej pokazywane przez propagandę okręty, czyli lotniskowiec Kuzniecow oraz krążownik atomowy Piotr Wielki.
Wysłanie w morze 41 okrętów oznacza nadzwyczajną mobilizację, bowiem tyle mniej więcej jest ich w składzie całej Floty Północnej, nie licząc "drobnicy" pokroju holowników i jednostek zaopatrzeniowych. Ponieważ część okrętów na pewno jest w morzu na rutynowych patrolach, a część w remontach i naprawach, to ćwiczenia mogą nawet obejmować wszystkie dostępne jednostki pływające. Manewry nie muszą jednak oznaczać wyjścia wszystkich okrętów w morze. Najpewniej spora część pozostanie w bazach i będzie jedynie trenować podniesienie gotowości bojowej, załadowanie uzbrojenia oraz przygotowanie się do wyruszenia w drogę. Część okrętów może rzeczywiście wypłynąć na Morze Barentsa i tam zapewne skupią się na poszukiwaniu oraz zwalczaniu wrogich okrętów podwodnych oraz odpieraniu nalotów.
Ćwiczenie odpalania rakiet balistycznych z atomowego okrętu podwodnego
Rosjanie musztrują wojsko
Agencja RIA Nowosti poinformowała również w poniedziałek o rozpoczęciu zakrojonych na szeroką skalę ćwiczeń wojsk łączności Wschodniego Okręgu Wojskowego. Odbywają się m.in. w Buriacji (republika w południowej części Syberii Wschodniej) i w krajach: Zabajkalskim, Chabarowskim, Nadmorskim, Kamczackim, a także na Czukotce. Służba prasowa wojsk łączności informuje, że w trakcie ćwiczeń zostanie wykorzystana "nowoczesna technika", w tym cyfrowe stacje przekaźnikowe, nowe radiostacje średniej i dużej mocy oraz łączności satelitarnej. Ćwiczenia różnych rodzajów wojsk były i są prowadzone ostatnio w wielu regionach Federacji Rosyjskiej. Na początku zeszłego tygodnia w Kraju Stawropolskim na południu Rosji rozpoczęły się ćwiczenia artyleryjskie. Do 10 kwietnia mają potrwać manewry, w których uczestniczą ponad dwa tysiące żołnierzy wojsk obrony powietrznej Południowego Okręgu Wojskowego. Pod koniec lutego ćwiczenia wojsk powietrznodesantowych z udziałem również dwóch tysięcy żołnierzy i 500 jednostek sprzętu bojowego przeprowadzono w graniczącym z Estonią i Łotwą obwodzie pskowskim. Wcześniej w 20 regionach Rosji trwały ćwiczenia Strategicznych Wojsk Rakietowych.
Autor: mk\mtom / Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru