To pisanie nowej historii - tak wizytę premiera Indii w Warszawie i Kijowie komentował były ambasador RP w Indiach i politolog doktor Tomasz Łukaszuk. - Premier Modi rozmawiał w cztery oczy z premierem Tuskiem, a wcześniej rozmawiał z Putinem. To oznacza, że być może przywiezie do Kijowa jakąś propozycję dotyczącą kwestii pokojowego zakończenia wojny - dodał.
Pierwsza podróż premiera Indii do Ukrainy odbywa się zaledwie kilka tygodni po rozmowach Narendry Modiego z Władimirem Putinem w Moskwie. W czwartek Modi spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Andrzejem Dudą. Była to pierwsza oficjalna wizyta premiera Indii w Polsce od 45 lat.
- Pierwsza wizyta premiera Indii Narendry Modiego w demokratycznej Polsce i pierwsza jego wizyta w wolnej Ukrainie to pisanie nowej historii - ocenił doktor Tomasz Łukaszuk.
Narracja, którą trzeba "odczarować"
- Oto Indie, lider Globalnego Południa spotkał się z Polską, jednym z liderów Unii Europejskiej. Kolejne spotkanie z Ukrainą jest ważne, gdyż Indie mają pewną narrację, jeśli chodzi o agresję Rosji, i za nią może pójść wiele innych państw - powiedział Łukaszuk.
Wyjaśnił, że "wiele państw Globalnego Południa patrzy na wojnę w Ukrainie jako jeszcze jeden przypadek wojny zastępczej między USA a Rosją". - Tę narrację trzeba odczarować, gdyż jest to ważna kwestia w odpowiednim rozumieniu wzajemnych powiązań w systemie bezpieczeństwa globalnego - znaczył ekspert z Wydziału Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego.
"Okazało się, że wojna nie jest zbyt daleko od Delhi"
- Sytuacja w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie żywotnie wpływa na interesy i bezpieczeństwo Indii oraz innych państw Globalnego Południa. Indie przekonały się o tym, kiedy podczas rozwoju wydarzeń w Ukrainie, we wsparcie wojskowe agresora włączyły się Chiny i Korea Północna, czyli najbliżsi sąsiedzi - zauważył politolog.
- Okazało się, że wojna nie jest zbyt daleko od Delhi i wpływa bezpośrednio na bezpieczeństwo Indii - dodał.
Jego zdaniem niebezpieczną sytuacją dla Indii jest moment, kiedy Chińczycy budują swoją potęgę na konflikcie w Ukrainie, a jednocześnie Rosja staje się osłabiona.
"Gra do wewnątrz"
Pytany o niedawne spotkanie Modiego z Władimirem Putinem, Łukaszuk stwierdził, że "w przypadku Indii, które są państwem z ambicjami, była to gra do wewnątrz". - Szef indyjskiego rządu musiał zapewnić dostawy ropy i gazu, bo bez tego gigantyczna gospodarka Indii nie przetrwa - ocenił.
Jak podała w czwartek Agencja Reutera, rosyjska ropa naftowa stanowiła rekordowe 44 procent całkowitego importu do Indii w ubiegłym miesiącu. W 2021 roku, przed napaścią Rosji na Ukrainę, rosyjska ropa stanowiła tam zaledwie 2 procent rocznego importu.
Ekspert podkreślił też, że dzięki wizycie w Polsce i w Ukrainie przywódcy obu krajów mogą raz jeszcze podkreślić w bezpośrednich rozmowach, że "Rosja złamała wszystkie istniejące i ustalone przez ostatnie sto lat reguły ładu międzynarodowego, wszystkie konwencje dotyczące czy to wojny, czy pokoju". - Tę zasadniczą kwestię, związaną z zasadami globalnego ładu międzynarodowego w XXI wieku, powinny rozumieć Indie i inne kraje Globalnego Południa - tłumaczy Łukaszuk.
"Równowaga musi być utrzymana"
Według politologa, "z perspektywy premiera Modiego najważniejsze jest utrzymanie stanu równowagi między najważniejszymi graczami w otoczeniu Indii: USA, Chinami i Rosją".
- W rozumieniu Indii ta równowaga musi być utrzymana. Jeśli Rosja się osłabi, a Chiny się wzmocnią, to uderzy to w indyjskie interesy. USA weszły na wyższy pułap współpracy z Indiami w 2005 roku, od tamtej pory partnerstwo strategiczne jest pogłębiane i stabilne - wyjaśnił.
Pozycja Chin i Rosji jest mniej stabilna i niesie za sobą większe wyzwania dla Indii.
Cele wizyty Modiego
- Premier Modi rozmawiał w cztery oczy z premierem Tuskiem, a wcześniej rozmawiał z Putinem. To oznacza, że być może przywiezie do Kijowa jakąś propozycję dotyczącą kwestii pokojowego zakończenia wojny. Zaś jeśli nie będzie miał takiej propozycji, to zaproponuje osobiste zaangażowanie w rozmowy z ludźmi, z którymi ma stałe kontakty, czyli z prezydentem USA, przewodniczącym Chin i przywódcą Rosji. Prezydent Zełenski wie, że Modi jest jednym z nielicznych szefów rządów na świecie, który ma z nimi regularny bezpośredni kontakt. To może być dla prezydenta Zełenskiego jakaś oferta - ocenił politolog.
- Dla Modiego ważna jest nie tylko kwestia pokojowego zakończenia wojny, ale również to, aby Zełenski zrozumiał przesłanki, jakimi kierują się Indusi w swojej polityce zagranicznej - dodał.
Po rozpoczęciu przez Moskwę wojny na pełną w Ukrainie w lutym 2022 roku, Indie - obok Chin - stały się głównymi rynkami zbytu dla rosyjskich surowców objętych sankcjami przez UE i USA. Indie nie potępiły rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Modi zakończy swoją wizytę w Kijowie w piątek. W sobotę Ukraina obchodzi Dzień Niepodległości.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak