Sąd Wojskowy skazał Omara Khadra, najmłodszego więzienia Guantanamo, na 40 lat więzienia. Jednak w zamian za przyznanie się do winy, kara została zredukowana do ośmiu lat więzienia. W ciągu roku zostanie przetransportowany do Kanady, skąd pochodzi i gdzie odbędzie resztę kary.
24-letni dziś Khadr pochodzi z Toronto w Kanadzie, ale przeprowadził się z swoim ojcem na pogranicze Pakistanu i Afganistanu. Ahmad Khadr był określany przez USA jako "wysokiej rangi bojownik Al-Kaidy".
Pod opieką ojca nastolatek przyłączył się do walki z zachodnimi żołnierzami. Jak przyznał sam oskarżony, jego główna motywacją były pieniądze. Za każdego zabitego Amerykanina czekała nagroda w wysokości 1500 dolarów. Jak napisał, zmotywowało go to do starań, aby zabić jak najwięcej żołnierzy.
Krucjata Khadra, przeciwko "Żydom", jak przeciwników Al-Kaidy określał jego ojciec, zakończyła się szybko, bo po zaledwie roku. Podczas ataku żołnierzy sił specjalnych USA na obóz terrorystów, Omar zdołał zabić granatem jednego z wrogów, po czym ranny został ujęty przez pozostałych.
Życie za kratami
Khadr został przewieziony z Afganistanu do Guantanamo w 2002 roku. Miał wtedy zaledwie 15 lat i do dzisiaj jest najmłodszym osadzonym w amerykańskiej bazie na Kubie. Obrońcy Khadra przekonywali, ze był "dzieckiem wojny", które zostało zmuszone do walki przez rodzinę i "złych ludzi".
Teraz już 24 latek, przyznał się przed sądem do tego, że był szkolony do walki, budowania i zakładania bomb - pułapek i że służył członkom Al-Kaidy jako tłumacz. Oświadczył też dobrowolnie, iż nie był członkiem zorganizowanej formacji zbrojnej i z tego tytułu nie przysługują mu prawa jeńca wojennego określone w Konwencji Genewskiej.
Przyznał się przed sądem do popełnienia pięciu zbrodni wojennych, w tym między innymi do współpracy z Al-Kaidą i morderstwa amerykańskiego żołnierza z naruszeniem zasad prawa wojny.
Ojciec Khadra zginął w 2003 roku podczas wymiany ognia z oddziałem wojsk pakistańskich.
Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: US Navy