Na Białoruś przybyło już 46 tys. Ukraińców

Ukraińcy uciekają od miesięcy ze zniszczonego DonbasuPAP/EPA

Białoruś przyjęła już 46 tys. obywateli ukraińskich, z czego 15 tys. otrzymało pozwolenie na pracę – poinformował we wtorek dziennikarzy premier Białorusi Michaił Miasnikowicz.

- Do dziś przybyło do nas 46 tys. obywateli ukraińskich – nie tylko z Donbasu, ale z całej Ukrainy. Około 15 tys. dostało pozwolenie na pracę – oświadczył premier.

"Przyjmiemy wszystkich, którzy chcą żyć i normalnie pracować"

Dodał, że przybysze z Ukrainy osiadają głównie w okolicach Homla na południowym wschodzie Białorusi, ale wielu przyjeżdża również do Witebska na północy. - Oczywiście wielu chce zostać w Mińsku albo w pobliżu stolicy – dodał.

Prezydent Alaksandr Łukaszenka zapewnił w poniedziałek, że Białoruś jest gotowa przyjąć wszystkich Ukraińców, którzy chcą żyć i normalnie pracować na jej terytorium.

- Oczywiście będziemy takim ludziom pomagać. Już o tym mówiliśmy. Przyjmiemy wszystkich, którzy chcą żyć i normalnie pracować. Mamy przecież regiony i branże, gdzie rąk do pracy bardzo brakuje – oznajmił.

Ułatwienia dla Ukraińców

Od 30 sierpnia na Białorusi obowiązuje prezydencki dekret wprowadzający ułatwienia dla obywateli Ukrainy, którzy czasowo przebywają na terytorium Białorusi. Upraszcza on m.in. procedurę przyznawania państwowych zasiłków obywatelom Ukrainy, a także pozwala czasowo przebywającym na Białorusi dzieciom obywateli Ukrainy uzyskać prawo do edukacji przedszkolnej, ogólnej i średniej oraz specjalnej na równi z niepełnoletnimi obywatelami Białorusi.

Zgodnie z dekretem Ukraińcy mogą zapisywać swe dzieci na naukę w placówkach oświatowych Białorusi bez dokumentów, których nie mogą okazać z przyczyn obiektywnych. Dekret zwalnia także z konieczności wnoszenia opłaty państwowej za zezwolenie na zatrudnianie Ukraińców na Białorusi oraz ze specjalnej zgody na prawo do pracy.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: adso/kka / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA

Tagi:
Raporty: