Macron, Blinken, bin Salman, Erdoğan, as-Sisi, Orbán. Gdyby kandydatów do najlepszej jedenastki mistrzostw w Katarze szukać nie wśród boiskowych wirtuozów, a gości katarskich lóż honorowych - lista też prezentowałaby się imponująco. Możni tego świata mecze oglądali przy okazji. Do Kataru bieżeli za politycznymi i biznesowymi interesami. Mundial pokazał, że Katar i cały świat arabski są coraz ważniejsze na politycznej mapie świata.Artykuł dostępny w subskrypcji
- Mamy mundial, a pan zaczyna rozmowę od pytania o zgon pracownika? - Nasser al-Khater, dyrektor generalny turnieju w Katarze, był wyraźnie zniesmaczony, gdy przed kamerą BBC zapytano go śmierć robotnika z Filipin. Zmarły mężczyzna pracował przy jupiterze na jednym z boisk treningowych. Spadł z wysokości.