- Nie sądzę, by minister Radosław Sikorski rzeczywiście mówił o tym, że możliwe jest stacjonowanie w Polsce oddziałów (NATO), zwłaszcza w takich rozmiarach. Sądzę, że wie, że stoi to w sprzeczności z porozumieniami zawartymi między NATO a Rosją. Tak skomentował wtorkową wypowiedź szefa polskiej dyplomacji jego niemiecki odpowiednik, Frank-Walter Steinmeier. Sikorski powiedział, że chętnie widziałby w Polsce "dwie brygady" wojsk NATO stacjonujące na stałe.
Steinmeier wypowiedział te słowa we wtorek późnym wieczorem, poproszony o komentarz dotyczący słów Sikorskiego.
Steinmeier się dystansuje. Sikorski przypomina o "intencjach"
Szef MSZ Niemiec skomentował jednak propozycję Sikorskiego już po tym, jak NATO poinformowało w oficjalnym komunikacie, że zrywa "wszelką współpracę wojskową i cywilną z Rosją" w związku z aneksją Krymu.
Słowa Steinmeiera wyraźnie dystansującego się od kwestii podniesionej przez Sikorskiego nie są zapewne zaskoczeniem dla polskiego rządu. Sam szef polskiej dyplomacji, wypowiadając swoje zdanie w kwestii umieszczenia kontyngentu NATO w Polsce, zaznaczył, że w tej chwili byłoby to trudne do zrealizowania.
We wtorek, odpowiadając na pytania dziennikarzy o życzenia dotyczące silniejszej obecności NATO w Polsce i krajach bałtyckich, Sikorski powiedział, że sojusz w latach 90. wyraził polityczną intencję, iż - w tamtym czasie - nie ma zamiaru przesuwania znaczących sił wojskowych na teren nowych państw członkowskich. Jak wyjaśnił minister, znaczące siły wojskowe definiowane były jako dwie ciężkie brygady.
- To jest kwestia opinii, czy to, co zrobiła Rosja wobec Ukrainy, zmienia tę intencję, ale nadal będziemy szczęśliwi, jeżeli przybędą do nas dwie ciężkie brygady – dodał szef polskiej dyplomacji.
Również w ten sposób - jako powtórzenie polskiego stanowiska - zrozumiał słowa swojego ministra premier Donald Tusk, który jednak dodał we wtorek, że "gwarancje (bezpieczeństwa) bywają puste, my to znamy z historii".
- Gwarancje poważnych państw co do integralności terytorialnej Ukrainy też okazały się gwarancjami wątpliwej jakości. (...) Zależy nam na tym, by Polska była zabezpieczona wojskiem, a nie tylko zdaniami zapisanymi w traktacie - stwierdził szef polskiego rządu.
Autor: adso//kdj / Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bundeswehr