"Przymus, groźby, zastraszanie i działalność wojskowa nie rozładują napięć". USA i Niemcy krytykują Turcję

Źródło:
PAP

Rzecznika Departamentu Stanu USA Morgan Ortagus oświadczyła, że Stany Zjednoczone "ubolewają" nad decyzją Turcji, która w pobliże greckich wysp we wschodnim rejonie Morza Śródziemnego wysłała statek Orus Reis, mający prowadzić tam badania sejsmiczne. W podobnym tonie o działaniach Turcji wypowiedział się minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas.

Zdaniem Waszyngtonu Ankara podsyca napięcia w regionie i "celowo" komplikuje wznowienie rozmów z Grecją o możliwościach zażegnania sporu w regionie. "USA potępiają ogłoszone przez Turcję 11 października wznowienie działalności badawczej na obszarach Morza Śródziemnego, na których Grecja sprawuje jurysdykcję" - napisała rzecznika Departamentu Stanu USA Morgan Ortagus w oświadczeniu.

"Przymus, groźby, zastraszanie i działalność wojskowa nie rozładują napięć we wschodniej części Morza Śródziemnego. Wzywamy Turcję do zakończenia tej wykalkulowanej prowokacji i natychmiastowego rozpoczęcia rozmów z Grecją" - oznajmiła Ortagus.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

W podobnym tonie wypowiedział się minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas, który skrytykował we wtorek Turcję za jej "jednostronne działania", niweczące wysiłki, zmierzające do złagodzenia napięć we wschodnim rejonie Morza Śródziemnego.

Podczas pobytu w Nikozji szef dyplomacji Niemiec, sprawujących w tym półroczu przewodnictwo w Unii Europejskiej, podkreślił, że teraz od Turcji zależy stworzenie warunków, "bez dalszych prowokacji", które pozwolą na powrót do negocjacji.

Maas o otwarciu przez władze Cypru kurortu: to działanie prowokacyjne

Szef niemieckiego MSZ skrytykował także ponowne otwarcie przez władze Cypru Północnego kurortu Warosia, położonego na przedmieściach miasta Famagusta, które stoi opuszczone od czasu tureckiej inwazji w 1974 roku. Krok ten poparła Ankara, wspierająca separatystyczną administrację na północy wyspy, nieuznawaną przez Greków cypryjskich.

Zdaniem Maasa decyzja ta była niepotrzebna. - Jest to działanie prowokacyjne - ocenił. - W pełni rozumiemy głębokie poczucie frustracji Cypru w związku z jednostronnymi krokami Turcji. Unia Europejska i Niemcy solidaryzują się z Cyprem i Grecją - powiedział Maas po rozmowach ze swoim cypryjskim odpowiednikiem Nikosem Christodoulidesem.

Maas podkreślił także, iż europejscy przywódcy dali czas do grudnia na rozpoczęcie negocjacji między Turcją a Grecją i Cyprem, "ale aby tak się stało, musi istnieć klimat zaufania i wiarygodności, coś, czego teraz nie ma".

Konflikt między Turcją a Grecją trwa od wielu lat

Turecka marynarka wojenna poinformowała w niedzielę wieczorem, że statek Oruc Reis będzie od 12 do 20 października prowadził badania sejsmiczne we wschodniej części Morza Śródziemnego, w pobliżu Kastelorizo. W związku z tym grecki minister spraw zagranicznych Nikos Dendias zapowiedział we wtorek, że Ateny nie będą prowadzić żadnych rozmów z Ankarą tak długo, jak jednostka będzie aktywna w regionie.

Wcześniej MSZ Turcji podało w oświadczeniu, że zasięg działania statku Oruc Reis wynosi 15 km od Turcji i 425 km od Grecji i że jest to "całkowicie w obrębie tureckiego szelfu kontynentalnego".

Konflikt między Turcją a Grecją trwa od wielu lat i dotyczy m.in. podziału wód terytorialnych i praw do szelfu kontynentalnego. Grecja oskarża Turcję o prowadzenie poszukiwań ropy i gazu na obszarach morza, uznawanych przez to państwo za jego wyłączną strefę ekonomiczną. Turcja nie uznaje jednak tego podziału i twierdzi, że sporne fragmenty są częścią jej szelfu kontynentalnego.

Autorka/Autor:pp\mtom

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock