Unia Europejska jest podzielona w sprawie rozszerzenia o Bałkany Zachodnie. Polska jest wśród krajów, które przekonują, że lepiej wyciągnąć dłoń do tych niewielkich państw - powiedział w czwartek w Sofii premier Mateusz Morawiecki.
Szef polskiego rządu po szczycie UE-Bałkany Zachodnie pytany był o klimat rozmów. Mateusz Morawiecki przyznał, że UE jest w tej sprawie podzielona.
- Starałem się podczas mojej wypowiedzi na sesji plenarnej, żeby wybrzmiało to, jak ważne jest (...) żebyśmy do takiego procesu przystąpili - powiedział Morawiecki. - Ale prawdą jest to, że są państwa, które pokazują na to, że najpierw musi być postęp dokonany w niektórych tematach - typu walka z przestępczością zorganizowaną, walka z korupcją - a dopiero potem możemy wejść w formalny proces negocjacji przedakcesyjnych - dodał. Podkreślił, że Polska należy do tych krajów, które przekonują, że "lepiej wyciągnąć pomocną dłoń" do niewielkich państw Bałkanów Zachodnich, po których z punktu widzenia budżetu UE czy zarządzania legislacją nie należy się spodziewać nic złego. - Zawsze jest komplikacja, utrudnienie, ale plusy zdecydowanie przewyższają te ryzyka. I dlatego Polska reprezentuje takie jednoznaczne stanowisko w tej sprawie. I dlatego będziemy przekonywać naszych partnerów, aby kraje Zachodnich Bałkanów dopełniły niejako od strony południowej Europy obraz całej UE - zapowiedział.
Stanowisko wobec Iranu
Premier podkreślił, że ważnym tematem spotkania przywódców unijnych było wypowiedzenie przez Stany Zjednoczone umowy z Iranem. Jak mówił, on sam wskazywał na ryzyko prowadzonego przez Iran rozwoju programu pocisków balistycznych.
- Ten program jest cały czas bardzo dużą niewiadomą, a agresywna polityka Iranu w regionie, w szeroko rozumianym regionie, a więc również Libia, Liban, Izrael, Jemen, to tematyka, która bardzo nas interesuje jako państwo, które chce przyczyniać się do zagwarantowania pokoju na świecie - tłumaczył Morawiecki.
- My chcemy działać jako Unia Europejska razem. Polska oczywiście rozumie i podziela taki pogląd. Ale również wskazujemy jak najbardziej na konieczność wspólnego z partnerami (...), więc oczywiście również ze Stanami Zjednoczonymi, wypracowania swojego rodzaju nowej umowy, nowego układu z Iranem. Układu obejmującego zarówno pociski balistyczne, jak również aktywność Iranu w regionie - powiedział Morawiecki.
- Sądzę, że udało się wypracować swego rodzaju równowagę stanowisk i na pewno przyczyniliśmy się do tego, żeby wskazywać na te poważne ryzyka i wskazywać na konieczność uzgodnienia z naszymi partnerami, a więc ze Stanami Zjednoczonymi, innego rodzaju porozumienia - dodał.
Autor: tmw//rzw / Źródło: PAP