Sąd w rządzonej przez juntę wojskową Mjanmie skazał dziennikarza niezależnego nadawcy radiowo-telewizyjnego Demokratyczny Głos Birmy (DVB) na trzy lata więzienia - przekazał jego pracodawca, cytowany przez agencję Kyodo.
51-letni Min Nyo został aresztowany 3 marca, gdy relacjonował protest w Pegu, w środkowej części kraju, przeciwko wojskowemu zamachowi stanu z 1 lutego. Postawiono mu zarzut podżegania do niepokojów społecznych. Wyrok zapadł w środę. DVB została pozbawiona licencji nadawczej 8 marca i zakazano jej informowania na jakiejkolwiek platformie, ale nadal przekazywała wiadomości na temat tłumienia demokracji przez wojsko z sąsiednich krajów, takich jak Tajlandia.
Emerlynne Gil z Amnesty International (AI) przekazała w oświadczeniu, że wyrok wydany na Min Nyo "pokazuje przerażającą sytuację, w jakiej znajdują się dziennikarze w Mjanmie, gdzie ryzykują życie i wolność, aby rzucić światło na nadużycia wojska".
- Wyrok skazujący Min Nyo musi zostać unieważniony, a on sam powinien zostać natychmiast uwolniony wraz ze wszystkimi innymi dziennikarzami, aktywistami i obrońcami praw człowieka uwięzionymi i zatrzymanymi wyłącznie za pokojowy sprzeciw wobec wojskowego zamachu stanu - wezwała.
Wojsko zaostrza represje
Chociaż od przewrotu w Mjanmie służby aresztowały jednego dziennikarza po drugim, wydaje się, że jest to pierwszy przypadek wydania wyroku - podaje Kyodo. Wojsko zaostrzyło represje wobec prasy. Według portal internetowego Reporting ASEAN, zatrzymano 80 dziennikarzy. Wśród nich jest 45-letni niezależny japoński dziennikarz Yuki Kitazumi, któremu postawiono zarzut rozpowszechniania "fałszywych wiadomości".
9 maja władze Tajlandii aresztowały trzech kolegów Min Nyo z DVB wraz z dwoma aktywistami, w Chiang Mai na północy Tajlandii, za nielegalny wjazd do tego kraju. Zarówno AI, jak i organizacja Reporterzy bez Granic (RsF) wezwały Tajlandię, aby nie deportowała ich z powrotem do Birmy.
Źródło: PAP