- Ósma edycja mistrzostw świata w piłce nożnej kobiet jest najważniejszą w historii. Kobiecy futbol nigdy wcześniej nie był tak silny - twierdzi Fatma Samoura, sekretarz generalny FIFA. Wrażenie robi liczba sprzedanych biletów na finałowe spotkania. Rozgrywki to też szansa na walkę ze stereotypami i zrobienie kolejnego kroku w stronę równości płci.
Tegoroczne mistrzostwa świata w piłce nożnej kobiet rozgrywane są we Francji. O puchar świata walczą 24 reprezentacje. Mistrzowskiego tytułu bronią Amerykanki. Choć na francuskich boiskach nie zobaczymy Polek, nie zabraknie polskiego akcentu.
Legendy kobiecej piłki
Jedną z gwiazd turnieju jest Brazylijka Marta Vieira Da Silva, która zdobyła w kobiecym futbolu prawie wszystko, co można było wygrać. Do ukoronowania kariery brakuje jej tylko tytułu mistrzyni globu. Uznawana za najwybitniejszą piłkarkę w historii Brazylii, Da Silva pięciokrotnie była wybierana przez FIFA na najlepszą futbolistkę świata. Turniej we Francji jest piątym w jej karierze. Dotychczas w 17 meczach na mundialach strzeliła 15 bramek.
W pierwszym meczu na tegorocznym mundialu Marty zabrakło w wyjściowym składzie, ale Brazylia i tak pewnie pokonała debiutującą na turnieju Jamajkę 3:0.
Bohaterką spotkania była Cristiane Rozeira, która popisała się hat trickiem. Cristiane to jedna z legend kobiecej piłki nożnej, grała m.in. w lidze niemieckiej, francuskiej, rosyjskiej, szwedzkiej oraz rosyjskiej.
Z piekła do nieba
Mało brakowało, by Jamajki w ogóle nie wystąpiły na francuskich boiskach. W 2008 roku piłkarki z tego kraju nie zakwalifikowały się na igrzyska olimpijskie w Pekinie i tamtejsza federacja rozwiązała zespół. Trzy lata później Jamajka została usunięta z oficjalnego rankingu FIFA.
I pewnie kobiecy futbol na karaibskiej wyspie przestałby zupełnie istnieć, gdyby nie Cedella Marley, najstarsza córka Boba Marleya, która w 2014 roku zorganizowała internetową zbiórkę, znalazła sponsorów i wskrzesiła zespół narodowy. Cztery lata później Jamajki szturmem awansowały na turniej we Francji.
Gwiazdą reprezentacji Jamajki jest dwudziestodwuletnia Khadija Shaw, która w eliminacjach do mundialu strzeliła 19 bramek.
Piłkarka, która w maju ukończyła studia na Uniwersytecie w Tennessee, dorastała jako najmłodsza spośród trzynaściorga dzieci w Spanish Town – jednym z bardziej niebezpiecznych miast na wyspie. Trzej jej bracia zginęli w walkach gangów.
W niedzielnym meczu z Brazylijkami Shaw spędziła na murawie pełne 90 minut.
Jamajka z polskim paszportem
Cały mecz w linii obrony Jamajki zagrała także Dominique Bond-Flasz, zawodniczka holenderskiego PSV Vrouven, która ma polskie korzenie. Ojciec Dominique jest Polakiem, a sama piłkarka posiada również polskie obywatelstwo.
Czy możliwy jest mundial bez Messiego?
Cień na turniej we Francji rzuca nieobecność gwiazdy kobiecego futbolu – Norweżki Ady Hegerberg.
24-letnia Hegerberg jest gwiazdą francuskiego Olimpique Lyon. Mimo młodego wieku piłkarka dwukrotnie już była wybierana najlepszą futbolistką Europy według UEFA, a także uhonorowana przez magazyn „France Football” tytułem najlepszej na świecie. Norweżka nie zagra jednak na turnieju we Francji. Hegerberg zrezygnowała z gry w kadrze w proteście przeciw nierównym szansom, jakie mają młode piłkarki i piłkarze.
"Jej postawa prowadzi do pytania: Jak zareagowałby świat, gdyby z podobnych powodów z gry na mundialu zrezygnował Lionel Messi bądź Cristiano Ronaldo?" – pisze CNN.
Rekordowe mistrzostwa
Mistrzostwa Świata we Francji pod wieloma względami uznawane są za rekordowe.
Już w kwietniu FIFA ujawniła, że sprzedano ponad 720 tysięcy biletów na wszystkie turniejowe mecze. Wejściówki na mecz otwarcia, w którym na Parc des Princes w Paryżu gospodarze pokonali reprezentację Korei Południowej 4:0 oraz półfinały i finał na Parc Olimpique Lyonnais, rozeszły się w ciągu 48 godzin.
Liczba widzów, którzy obejrzą turniej przed telewizorami również szacowana jest na rekordową. Mistrzostwa świata kobiet z 2015 roku przyciągnęły 750 milionów odbiorców na całym świecie. W tym roku frekwencja przed telewizorami ma być jeszcze wyższa – podaje CNN.
Futbol kobiet a zmiany na świecie
Nie bez wpływu na wzrost zainteresowania kobiecym futbolem pozostają zmiany społeczne, jakie zaszły na świecie w ostatnich latach.
Turniej we Francji jest pierwszym od czasu akcji #metoo, która wywołała dyskusję o problemie molestowania seksualnego.
W ubiegłym roku FIFA ogłosiła globalną strategię rozwoju futbolu, której jednym z elementów jest zapewnienie wszystkim 211 członkom organizacji kompleksowego planu rozwoju piłki nożnej kobiet do 2022 roku.
Przepaść w zarobkach
Mimo dobrej passy dla kobiecego futbolu cały czas różnice między zarobkami piłkarek i piłkarzy są ogromne.
Jak podaje CNN, fundusz nagród na tegorocznych mistrzostwach kobiet wyniesie ok. 30 mln dolarów, podczas gdy na Mistrzostwach Świata mężczyzn w 2018 roku w Rosji liczył ok. 400 milionów dolarów.
Przepaść między zarobkami ma miejsce również pomiędzy kobiecymi drużynami narodowymi. Piłkarki z Jamajki dopiero w maju uzgodniły ze swoją federacją, iż w ogóle będą otrzymywały wynagrodzenie za reprezentowanie kraju.
Kto sięgnie po tytuł?
Wśród faworytek turnieju wymienia się Francuzki, Niemki, Japonki, Holenderki i broniące tytułu Amerykanki.
Mundial potrwa do 7 lipca. Mecze rozgrywane będą na dziewięciu stadionach.
Pierwsze Mistrzostwa Świata w piłce nożnej kobiet po raz pierwszy zostały rozegrane w 1991 roku w Chinach. W 1999 roku w rozgrywkach udział wzięło 16 reprezentacji, a od 2015 roku występują 24 zespoły.
Trzykrotne po tytuł najlepszej drużyny globu sięgała kadra Stanów Zjednoczonych, dwukrotnie ta sztuka udawała się Niemkom, po jednym razie mistrzostwo zdobywały Japonki i Norweżki. Reprezentacja Polski nie brała udziału w żadnym turnieju finałowym.
Autor: dp//mro / Źródło: CNN, BBC, Instagram