Czas, by Europa wzięła "swój los we własne ręce" - powiedziała w czwartek Angela Merkel, tłumacząc, że Stary Kontynent nie powinien liczyć na ochronę, którą USA w ostatnim stuleci gwarantowało Europejczykom w każdej sytuacji - pisze agencja AFP.
- Czasy, kiedy mogliśmy po prostu polegać na tym, że Stany Zjednoczone nas ochronią, już minęły. Europa musi wziąć swój los we własne ręce, to nasze wyzwanie na przyszłość - powiedziała Merkel w Akwizgranie, wygłaszając laudację na cześć prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który otrzymał nagrodę Karola Wielkiego za zasługi dla integracji europejskiej.
Europa "projektem przyszłościowym"
Według niemieckiej agencji dpa, słowa kanclerz o wzięciu przez Europę swego losu we własne ręce miały związek także z wycofaniem się przez USA z porozumienia w sprawie irańskiego programu nuklearnego.
Niemiecka kanclerz podkreśliła - jak relacjonuje dpa - że historyczna odpowiedzialność polega na tym, "by Europę trwale ustanowić jako pozytywny projekt przyszłościowy".
Merkel wzywa do dofinansowania armii
W środę w Berlinie kanclerz Niemiec mówiła z kolei, że Bundeswehra musi zostać dofinansowana i czas, by w niemieckim budżecie znalazły się pieniądze na wojsko. W armii brakuje pieniędzy "w każdym kącie" - powiedziała.
Dodała, że Berlin chce osiągnąć cel przedstawiony przez NATO na szczycie organizacji w Walii w 2014 roku, gdy wszystkie państwa sojusznicze zgodziły się, by podnieść ich wydatki na obronność do wysokości 2 procent PKB.
Przeciwni większym wydatkom na wojsko są socjaldemokraci, którzy jesienią stworzyli z chrześcijańską demokracją kolejną koalicję parlamentarną i rząd.
Autor: mm/adso / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Bundeswehr