Merkel docenia wioślarski kunszt szwedzkiego premiera


- Kompetencje Fredrika w zakresie wiosłowania zostały udowodnione - mówiła we wtorek Angela Merkel o szwedzkim premierze Fredriku Reinfeldtcie, który zabrał kanclerz Niemiec oraz brytyjskiego i holenderskiego premiera na wyprawę łódką po jeziorze w Harpsund. Przywódcy spotkali się tam na nieformalnych rozmowach, których tematem był m.in. wybór nowego szefa Komisji Europejskiej.

Harpsund jest letnią rezydencją premierów Szwecji. Jedną z głównych atrakcji, jakie czekają na przebywających tam przywódców, jest przejażdżka łodzią po jeziorze.

Gospodarz spotkania, premier Fredrik Reinfeldt zabrał w poniedziałek kanclerz Niemiec Angelę Merkel, brytyjskiego premiera Davida Camerona i szefa rządu Holandii Marka Rutte na taką wyprawę. Sam chwycił w ręce wiosła.

- Kompetencje Fredrika w zakresie wiosłowania zostały udowodnione - mówiła we wtorek Angela Merkel dopytywana przez dziennikarzy o wrażenia po tej wycieczce.

Merkel odwiedziła Harpsund już w 2008 roku. - Od ostatniej podróży łodzią po jeziorze doszło do pewnej innowacji - mówiła Merkel. Wyjaśniła, że chodzi o kamizelki ratunkowe, które są teraz wygodniejsze i lżejsze. Merkel podkreśliła także, że jezioro skutecznie odwróciło jej uwagę od innych spraw.

Sprzeciw Londynu

Szefowie rządów spotkali się w szwedzkim Harpsund na nieformalnych rozmowach, których tematem była m.in. kandydatura byłego premiera Luksemburga Jean-Claude'a Junckera na szefa Komisji Europejskiej. Zwolenniczką tej kandydatury jest Merkel, jednak sprzeciwia jej się zwłaszcza Londyn.

Szef brytyjskiego rządu David Cameron uważa Junckera za zwolennika nadmiernego pogłębiania integracji europejskiej i osobę zagrażającą jego planom zreformowania więzi Wielkiej Brytanii z UE. W kuluarowych rozmowach Cameron ostrzegał, że ewentualne poparcie Junckera przez większość przywódców państw unijnych mogłoby zdestabilizować brytyjski rząd, co przyspieszyłoby referendum w sprawie pozostania Wielkiej Brytanii w UE. Z dużym prawdopodobieństwem Brytyjczycy opowiedzieliby się wtedy za wyjściem z UE - wskazywał brytyjski premier.

Autor: db\mtom\kwoj / Źródło: tvn24