Meksykańska policja zatrzymała nastoletniego chłopca, oskarżanego o zabójstwo ośmiu osób. Zbrodnia ta jest powiązana z przestępczością narkotykową - poinformowały meksykańskie władze federalne.
Funkcjonariusze policji zatrzymali 14-letniego chłopca, oskarżanego o przeprowadzenie ataku z użyciem broni palnej na przedmieściach miasta Meksyk. Informacje na ten temat meksykańskie władze federalne przekazały w czwartek. Zadaniem policji nastolatek podjechał na motocyklu i otworzył ogień, zabijając osiem osób i raniąc siedem.
Ofiary ataku uczestniczyły w przyjęciu urodzinowym w jednym z domów w miejscowości Chimalhuacan, położonej na obrzeżach meksykańskiej stolicy - opisuje agencja AP.
Władze nie ujawniły tożsamości chłopca, wiadomo tylko, że jest znany pod pseudonimem "El Chapito". Jest to zdrobniałe nawiązanie do postaci meksykańskiego barona narkotykowego "El Chapo", czyli Joaquina Guzmana, który odsiaduje karę dożywotniego pozbawienia wolności w więzieniu w Stanach Zjednoczonych.
Dzieci wykorzystywane do wykonywania egzekucji
Po zatrzymaniu chłopiec powiedział dziennikarzom, że został odurzony narkotykami i zastraszony, by popełnić zbrodnie - relacjonuje AP. Dodaje, że nie ujawniono motywu zabójstw, ale działające w Meksyku kartele narkotykowe często zlecają morderstwa i porwania, by pozbyć się konkurentów lub zastraszyć dłużników.
W przeszłości w Meksyku były również przypadki dzieci, zmuszanych przez kartele do wykonywania egzekucji - przypomina Associated Press.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Photo Spirit/Shutterstock