Ukraińska wicepremier Iryna Wereszczuk przekazała, że na terenie kombinatu metalurgicznego Azowstal w oblężonym przez siły rosyjskie Mariupolu przebywa ponad 40 ciężko rannych żołnierzy. Wcześniej przedstawicielka rządu informowała, że z oblężonego przez Rosjan miasta ewakuowano we wtorek 156 osób.
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk na briefingu prasowym mówiła o rannych żołnierzach przebywających na terenie kombinatu metalurgicznego Azowstal.
- Tam jest teraz ponad 40 ciężko rannych, leżących, i potrzebują oni ratunku. Władze ukraińskie zwróciły się do Rosji z żądaniem podjęcia decyzji i wydania nam tych ludzi, którzy są kombatantami i zgodnie z konwencjami genewskimi powinni zostać przekazani Ukrainie - oznajmiła.
Wcześniej Wereszczuk, cytowana przez portal Hromadske, poinformowała, że we wtorek z oblężonego przez Rosjan Mariupola ewakuowano 156 osób.
Szef Czerwonego Krzyża w Mariupolu o "wydostawaniu się z piekła"
Tymczasem szef Czerwonego Krzyża w Mariupolu Pascal Hundt powiedział dziennikarzom, że w mieście po ewakuowaniu ponad 100 osób z kombinatu Azowstal nadal pozostaje w pułapce nieokreślona liczba cywilów.
- Mieliśmy nadzieję, że dużo więcej osób zdoła przyłączyć się do konwoju (ewakuacyjnego) i wydostać się z tego piekła. Dlatego mamy mieszane uczucia - przekazał Hundt. Wcześniej ONZ poinformowała, że do Zaporoża dotarło 127 cywilów ewakuowanych z Azowstalu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Mateusz Lachowski