Pod nieobecność rodziców dziewięcioletni malec wybrał się na zwiedzanie okolicy. Na swoje nieszczęście wszedł do szerokiej na 20 centymetrów szczeliny między budynkami, z której już sam nie mógł się wydostać.
Do wypadku doszło w niedzielę we wschodniej prowincji Chin, Zhejiang.
Przez mur na ratunek
Ratowników wezwali sąsiedzi, którzy usłyszeli krzyki uwięzionego chłopca. Po dotarciu na miejsce, strażacy nie mogli dosięgnąć do dziecka.
Jedynym rozwiązaniem okazało się wyburzenie jednej ze ścian, pomiędzy którymi był zaklinowany dziewięciolatek.
Pechowemu malcowi - poza zadrapaniami - nic się nie stało.
Źródło: Reuters