W środę sam skontaktował się z mediami, aby potwierdzić, że jest autorem prac. Przyznał, że przeraziła go skala reakcji na jego dzieła. Powiedział także, iż jedyną rzeczą, jaką może teraz zrobić to przekazać swoje kontrowersyjne działa na cele charytatywne.
Premier na sedesie
Jego obrazy w galerii nie wisiały długo, jednak wywołały niemałą burzę. Przedstawiały bowiem irlandzkiego premiera w raczej "niemedialnych" pozach - trzymającego slipki, siedzącego na sedesie.
Jeden z obrazów zawisł nawet w prestiżowej galerii Royal Hibernian Academy (RHA). Drugie płótno znalazło się w National Gallery.
Więzienie za sztukę?
Obrazy nie były jednak wywieszone tam przez galerię, a samowolnie przez malarza. Galerie zareagowały błyskawicznie - zdjęły obrazy ze ścian. jedna z nich powiadomiła policję.
Teraz za inwencję twórczą mężczyźnie grozinawet więzienie. „Artysta” będzie odpowiadał za podżegnywanie do nienawiści i naruszenie dóbr osobistych
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: timesonline.co.uk