Stosunki z Palestyną mają dla Rosji szczególny charakter - oświadczył prezydent Władimir Putin, który gościł w Soczi przywódcę palestyńskiego Mahmuda Abbasa. Na stronie Kremla odnotowano, że Putin "bardzo serdecznie powitał Abbasa w Rosji i cieszył się ze spotkania".
Władimir Putin, który spotkał się z Mahmudem Abbasem w Soczi nad Morzem Czarnym, przypomniał o "głębokich historycznych więzach między Rosjanami a Palestyńczykami".
Gospodarz Kremla podziękował Abbasowi za "dwustronną współpracę" i zadeklarował: - Stanowisko Rosji jest nacechowane niezłomnym poparciem dla palestyńskich aspiracji politycznych.
W tym miejscu wymienił "poparcie dla niepodległości Państwa Palestyńskiego w granicach z 1967 roku ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie".
Nadzieje Abbasa
Z kolei Abbas podkreślił, że "bez udziału Rosji rozwiązanie konfliktu palestyńskiego jest niemożliwe".
W ubiegłym roku Abbas w liście napisanym do prezydenta Rosji prosił o mediację w celu niedopuszczenia do przeniesienia ambasady Stanów Zjednoczonych z Tel Awiwu do Jerozolimy, co prezydent Donald Trump obiecywał podczas swojej kampanii wyborczej.
Rosja wyraziła niedawno zaniepokojenie faktem, że negocjacje palestyńsko-izraelskie ugrzęzły w martwym punkcie i zaproponowała Moskwę jako miejsce przyszłego ewentualnego spotkania między prezydentem Autonomii Palestyńskiej a premierem Izraela Benjaminem Netanjahu.
Abbas, którego 3 maja przyjął Trump, zapewnił w tym tygodniu w Ramallah, że gotów jest podjąć na nowo rozmowy pokojowe z Izraelem pod auspicjami Białego Domu. Oświadczył także, iż "pragnie się spotkać" z Trumpem podczas wizyty amerykańskiego prezydenta w regionie zapowiedzianej na 22 maja. Miałoby do niej dojść najprawdopodobniej w Betlejem.
Autor: //now
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru