Pracownicy madryckiego lotniska Barajas przecierali oczy ze zdumienia na widok spóźnionego pasażera, który zeskoczył z rękawa na płytę lotniska i zaczął gonić przymierzający się do startu samolot. Choć mężczyzna zdążył na lot, teraz może go spotkać surowa kara.
Do zdarzenia doszło w piątek na madryckim lotnisku Barajas. Dzięki nagraniu wykonanemu przez pracowników, o pełnej desperacji próbie dogonienia samolotu dowiedział się cały świat.
Mężczyzna z dwiema walizkami zeskoczył z rękawa lotniczego z wysokości ponad trzech metrów i zaczął gonić kołujący już samolot. Jak podają lokalne media, Boliwijczyk przeszedł odprawę i kontrolę bezpieczeństwa, jednak nie zdążył wejść na pokład wraz z innymi pasażerami. Do rękawa miał dostać się przez wyjście ewakuacyjne.
Wysiłek nie poszedł na marne. Mężczyzna doleciał szczęśliwie na Gran Canarię. Tam czekała jednak na niego policja. Za złamanie obowiązujących na lotnisku zasad bezpieczeństwa może mu grozić grzywna w wysokości nawet 45 tys. euro.
Autor: kg/ja / Źródło: BBC, El Pais
Źródło zdjęcia głównego: CNN