Liczenie głosów i atak hakerski na stronę komisji. Wygrała lewica

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Socjaldemokratyczny Związek Macedonii odniósł zwycięstwo w środowych wyborach parlamentarnych w Macedonii Północnej. Wcześniej komisja wyborcza kraju poinformowała o ataku na jej stronę internetową. Działania hakerów miały uniemożliwić śledzenie przez wyborców liczenia głosów. Centralny serwer komisji nie został zaatakowany - mówił jej przewodniczący Oliver Derkoski.

Oglądaj TVN24 w internecie na TVN24 GO>>>

Socjaldemokratyczny Związek Macedonii (SDSM) wygrał środowe wybory parlamentarne w Macedonii Północnej - wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej po przeliczeniu głosów z ponad 99 procent komisji. Zdobycie 36,1 procent głosów nie pozwoli jednak temu ugrupowaniu na samodzielne rządy.

Według oficjalnych danych koalicja Możemy pod przewodnictwem partii rządzącej SDSM może liczyć na 46 ze 120 mandatów, czyli osiem mniej niż partie koalicji zgromadziły cztery lata temu.

44 mandaty (siedem mniej niż poprzednio) zdobył prawicowy blok Odnowa pod przewodnictwem partii WMRO-DPMNE (Wewnętrzna Macedońska Organizacja Rewolucyjna – Demokratyczna Partia Macedońskiej Jedności Narodowej), który otrzymał 34,9 procent głosów.

Po raz pierwszy ponad 20 procent głosów i łącznie 28 miejsc w parlamencie zdobyły partie reprezentujące mniejszość albańską. Demokratyczny Związek na rzecz Integracji (BDI), dotychczasowy koalicjant SDSM, zdobył 11,3 procent głosów i 15 mandatów, Sojusz dla Albańczyków (AA) - 8,5 procent i 12 mandatów, a Demokratyczna Partia Albańczyków - 1,5 procent i jeden mandat. W 120-osobowym parlamencie znajdzie się jeszcze Lewica dysponująca dwoma mandatami.

Decydującą rolę odegrają partie albańskie

Lider socjaldemokratów i były premier Zoran Zaew już w środę ogłosił swoje zwycięstwo, stwierdzając że wybory "potwierdziły drogę ku postępowi" dla jego partii. W rzeczywistości jednak oba główne bloki mają szansę na utworzenie rządu, a decydującą rolę odegrają partie albańskie.

Choć dotychczasowa koalicja rządząca SDSM-BDI zebrała wystarczającą liczbę mandatów do stworzenia nowego rządu, nie jest pewne, czy współpraca będzie kontynuowana. Macedońskie media i eksperci przewidują "ciężkie i długie negocjacje koalicyjne".

Frekwencja była niższa niż zwykle i wyniosła 51,3 procent - o 15,4 punktów procentowych mniej niż cztery lata wcześniej. To wynik między innymi pandemii COVID-19, przez co wybory zostały przełożone. Choć początkowo Macedonii udało się ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa, po zniesieniu restrykcji liczba zakażeń zaczęła wzrastać. Do 14 lipca zdiagnozowano 8332 przypadki zakażenia koronawirusem, z czego 389 okazały się śmiertelne.

Atak hakerski na stronę komisji

Podczas głosowania ofiarą cyberataku metodą DDoS padła strona internetowa Państwowej Komisji Wyborczej. Przez niemal cały środowy wieczór i czwartkowy poranek strona z wynikami głosowania była niedostępna. Przewodniczący komisji Oliver Derkoski zapewnił jednak, że serwer komisji nie został zaatakowany

Derkoski tłumaczył, że strona komisji została tak zaprojektowana, by wyborcy mogli online śledzić liczenie głosów i stopień poparcia dla poszczególnych partii politycznych. - Nie wiemy, kto jest autorem ataku, staramy się usunąć awarię - dodał. Liczenie głosów nie było zakłócone, gdyż centralny serwer komisji nie został zainfekowany.

Do hakerskiego ataku doszło po obliczeniu 71 procent głosów.

Decyzja o samorozwiązaniu

Środowe wybory parlamentarne są pierwsze od czasu, gdy ten bałkański kraj w zeszłym roku zmienił nazwę, by zakończyć wieloletni spór z Grecją. Ugoda z Atenami miała otworzyć władzom w Skopje drogę do rozpoczęcia negocjacji o wstąpienie do Unii Europejskiej.

Parlament Macedonii Północnej podjął w lutym tego roku decyzję o samorozwiązaniu w wyniku kryzysu politycznego, który wybuchł, gdy UE na jesieni 2019 roku odmówiła wyznaczenia terminu rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych ze Skopje. W grudniu ze stanowiska ustąpił ówczesny premier Zaew. Od tamtej pory kierował gabinetem technicznym, który zarządzał bieżącymi sprawami.

Mimo politycznych zawirowań w Macedonii Północnej UE pod koniec marca zgodziła się na otwarcie negocjacji akcesyjnych, ale nadal nie podała daty ich rozpoczęcia. Zaew natychmiast przekuł to w swój sukces i, przywołując dodatkowo wstąpienie jego kraju do NATO, które miało miejsce pod koniec marca, przekonuje obecnie, że to socjaldemokraci powinni nadal rządzić Macedonią Północną.

Wybory parlamentarne miały odbyć się 12 kwietnia, ale z powodu wprowadzonego w połowie marca stanu wyjątkowego w związku z pandemią COVID-19 zostały przełożone na 15 lipca.

Zgromadzenie (Sobranje) Macedonii Północne jest wybierane na czteroletnią kadencję. Do wyborów uprawnionych jest ok. 1,8 mln wyborców spośród nieco ponad 2-milionowego kraju. Władze wyborcze podały, że frekwencja osiągnęła 50,8 procent na pół godziny przed zamknięciem lokali wyborczych.

Autorka/Autor:tas

Źródło: PAP