30. urodziny piramidy pod Luwrem. Jubileuszowa instalacja... zniszczona przez turystów

400 wolontariuszy przez niemal tydzień układało na dziedzińcu muzeum około 2000 papierowych pasów. W efekcie, patrząc na piramidę z lotu ptaka, widać było "odsłonięte" fundamenty pod piramidą, które zdawały się wyrastać z wielkiego kamieniołomu.

Za projekt instalacji, ukończonej w miniony piątek, odpowiada artysta o pseudonimie JR, nazywany "francuskim Banksym".

Urodzinowa instalacja pod Luwrem została nazwa "Sekretem Wielkiej Piramidy" ponieważ sama szklana budowla inspirowana była egipską Piramidą Cheopsa, nazywaną też Wielką Piramidą.

Jubileuszowa instalacja została zniszczona przez gości Luwru kilkadziesiąt godzin po powstaniu. Kawałki "tapety" turyści często zabierali ze sobą.

"Oto cały splendor" napisał jeden z internautów, pokazując zdjęcie piramidy, otoczonej przez porwane skrawki papieru.

Artysta zdawał sobie jednak sprawę z nietrwałości swojego dzieła: "W tym procesie chodzi o wspólne uczestnictwo wolontariuszy, zwiedzających i 'łowców pamiątek'. Chodzi też o obecność i nieobecność, o rzeczywistość i wspomnienia, o niestałość" - skomentował JR na Instagramie.

Projekt JR zadedykował francuskiej reżyserce filmowej Agnès Vardzie, która zmarła 29 marca w wieku 90 lat. "Jestem pewien, że możesz to zobaczyć. Stworzyłem coś, co jest widoczne z nieba" - napisał artysta w mediach społecznościowych.

To nie pierwszy raz, kiedy piramida Luwru zainspirowała francuskiego artystę. W 2016 roku sprawił on, że budowla... zniknęła. JR powiesił wtedy na szklanej konstrukcji fotografię pałacu królewskiego, który znajduje się za piramidą.

Autor: mbl//mro / Źródło: www.thelocal.fr, Instagram